Kardynał Gulbinowicz nie jest już honorowym obywatelem Wrocławia
Prezydent Jacek Sutryk popierał inicjatywę odebrania tytułu duchownemu. Tłumaczy, że jego zadaniem, jako prezydenta Wrocławia, jest troska o to, aby poczet honorowych obywateli składał się z ludzi niebudzących niczyjej wątpliwości:
Decyzja większości radnych to efekt kary nałożonej przez Stolicę Apostolską. Kardynał został pozbawiony insygniów biskupich. Miał zakaz pojawiania się publicznie oraz odebrano mu prawo do pochówku w katedrze. To konsekwencja m.in. oskarżeń o molestowanie seksualne czy brak reakcji na czyny pedofilskie jednego z księży. Decyzję rady tak argumentuje jej przewodniczący Jarosław Charłampowicz:
Klub PiS chciał, aby projekt uchwały był przeniesiony do drugiego czytania. Michał Kurczewski tłumaczy dlaczego:
Za pozbawieniem tytułu honorowego obywatela Wrocławia głosowało 28 radnych. Przeciw byli: Bohdan Aniszczyk z klubu Sojusz dla Wrocławia oraz Tadeusz Grabarek i Dariusz Ślusarek z z klubu Nowoczesnej. Wstrzymali się: Janusz Chudzik, Piotr Maryński i Robert Pieńkowski z PiS. Andrzej Kilijanek i Michał Piechel (PiS) oraz Jarosław Krauze z klubu Sojusz dla Wrocławia nie oddali głosu.
Ksiądz kardynał Henryk Gulbinowicz był legendą wrocławskiego Kościoła. Kapłan zasłynął tym, że w czasach PRL-u pomagał opozycyjnej "Solidarności" i ukrywał 80 milionów złotych, podjęte z konta związkowego.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.