Koronawirus. 23975 nowych przypadków, znów rekordowa liczba zgonów

Elżbieta Osowicz, GN, WK | Utworzono: 2020-11-19 10:50 | Zmodyfikowano: 2020-11-19 13:05

fot. Patrycja Dzwonkowska

Sytuację komentują wrocławscy specjaliści.

Mamy 23 975 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: śląskiego (4377), mazowieckiego (3041), wielkopolskiego (2153), dolnośląskiego (1808), małopolskiego (1670), pomorskiego (1499), łódzkiego (1288), zachodniopomorskiego (1185), lubelskiego (1108),

— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) November 19, 2020

Liczba zakażonych koronawirusem: 796 798/ 12 088 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe).
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) November 19, 2020

Znowu rekord zgonów w Polsce - minionej doby z powodu COVID-19 zmarło 637 osób - najwięcej od początku epidemii (wczoraj też było powyżej 600). Kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu profesor Waldemar Goździk przyznaje, że w jego klinice od 40 od 50 procent zakażonych nie udaje się uratować, mimo stosowania wszystkich dostępnych leków i najbardziej zaawansowanej aparatury:

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

Ministerstwo Zdrowia liczbę zmarłych dzieli na dwie grupy. Według resortu minionej doby z powodu COVID-19 zmarły 124 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 513 osób. Profesor Ewa Jankowska z kliniki kardiologii USK przy Borowskiej we Wrocławiu podkreśla, że w pierwszej fali pandemii do szpitala zgłosiło się o 30 procent mniej pacjentów, teraz w wielu placówkach nie ma dla nich miejsca, przyjęcia i operacje są odwoływane lub przesuwane - to przekłada się na liczbę zgonów:

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu ma stworzyć przy Borowskiej centrum leczenia zakażonych przy użyciu ECMO czyli aparatu zastępującego płuca i serce. Obecnie klinika ma 4 takie urządzenia, ma dostać dwa kolejne.

Aktualne dane dla województwa dolnośląskiego:

W sumie liczba osób zakażonych koronawirusem w województwie dolnośląskim: 57 808.
liczba osób objętych kwarantanną lub izolacją: 43 875,
liczba osób objętych nadzorem epidemiologicznym: 1856,
ogólna liczba łóżek dla pacjentów COVID-19/liczba łóżek zajętych przez pacjentów COVID-19: 3150/ 1693
ogólna liczba respiratorów dla pacjentów COVID-19/liczba respiratorów zajętych przez pacjentów COVID-19: 191 / 145
liczba osób wyleczonych z COVID-19: 28 575.

Drukuj artykuł

Current
1
2
3
4
5

Oddano głosów: 1

Komentarze (8)

Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.

~Pisuar2020-11-20 05:45:50 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)

Odpowiedz

Jak to mówili towarzysze premier i minister? Że w ciągu 14 dni zobaczymy efekty noszenia maseczek? I ustawy nie mieli czasu przyjąć, więc te chustki są wciąż bezprawne.... Naczelnik liczył wiernych posłów, więc zawiesili sejm - oczywiście z powodu pandemii. Ci ludzie nadają się do leczenia i to pilnego....

zgłoś do moderacji

~Meinstream 2020-11-20 00:09:34 z adresu IP: (46.76.xxx.xxx)

Odpowiedz

nieprawdę sprzedaje. Zgonów jest o 666 tysięcy wiecej .

zgłoś do moderacji

~covid2020-11-19 19:12:42 z adresu IP: (5.173.xxx.xxx)

Odpowiedz

W październiku w Polsce odnotowano o 13 tys. zgonów więcej niż wynosi średnia dla tego miesiąca z poprzednich pięciu lat. Tymczasem w wyniku Covid-19 wraz z chorobami współistniejącymi zmarło nieco ponad 3 tys. osób. Oznacza to, że mamy ok. 10 tys. dodatkowych zgonów, niezwiązanych z zakażeniem SARS-CoV-2. Prof. Chazan wskazuje, że jeśli natychmiastowo nie zmieni się organizacja pracy w placówkach medycznych, liczba zgonów będzie stale rosnąć. „Zastanawiam się, czy organizatorzy opieki medycznej mają świadomość, że to nie koronawirus jest główną przyczyną rosnącej liczby ciężko chorych i zgonów. Znacznie ważniejsze są zaostrzenia w przebiegu chorób przewlekłych, ale również ostrych, z którymi od miesięcy pacjenci pozostawieni zostali samym sobie. Wielomiesięczny brak dostępu do stałej opieki lekarskiej, niestety utrzymujący się nadal, zwłaszcza brak możliwości kontaktu z lekarzem POZ, brak opieki specjalistycznej, pogorszył stan zdrowia wielu chorych przewlekle i stał się głównym zabójcą w okresie epidemii” – nie ma wątpliwości profesor.

zgłoś do moderacji

~xx22020-11-19 13:33:56 z adresu IP: (80.253.xxx.xxx)

Odpowiedz

To zacznijcie podawac o ile wzrosla liczba zgonow z powodu nieleczenia klasycznych chorob, nieprzyjmowania do szpitali, zaniechania badan. To beda dopiero liczby i to znacznie wieksze niz zmarlych na covid.

zgłoś do moderacji

~Pawulon 2020-11-19 12:51:51 z adresu IP: (46.76.xxx.xxx)

Odpowiedz

zabierzcie trupy z przestrzeni publicznej, morowe powietrze. Maski nie pomagają.

zgłoś do moderacji

~fachowiec2020-11-19 11:16:00 z adresu IP: (83.30.xxx.xxx)

Odpowiedz

Czyli zamknięcie lasów, parków, basenów i siłowni nie pomogło? Maseczki i teleporady zamiast regularnej służby zdrowia nie działają? Niesamowite! Może nowe limuzyny i dotacje dla Golców poprawią sytuację? I co Szwedzi zrobili nie tak? :)

zgłoś do moderacji

~słuchacz2020-11-19 11:01:08 z adresu IP: (185.122.xxx.xxx)

Odpowiedz

Czyli mamy skutki braku leczenia osób z innymi chorobami w szpitalach covidowych - zaprzestanie leczenia na ich podstawowe schorzenia to jest wyrok na te osoby. Ponadto lekarzy skutecznie leczących (przykład amantadyny i lekarza Włodzimierza Bodnara) się zawiesza - nie może on już skutecznie leczyć covid-19. Dokąd zmierza MZ z A.Niedzielski na czele? Ministerstwo idzie drogą tzw. środka. Tymczasem w Szwecji 11 zmarłych na covid. U nas ponad 600.

zgłoś do moderacji

~PRW2020-11-19 10:55:49 z adresu IP: (80.55.xxx.xxx)

Odpowiedz

PRW a czy siebie też wliczyliście w tę statystykę ? Wydaje mi się że jesteście bardziej zakażeni.

zgłoś do moderacji