Pocysterskie rzeźby w Opawie pomalowane farbą olejną
-Kaplice z piaskowca mogły być historycznie pomalowane, ale wymaga to po prostu badań, których nie było. Takie były pomysły na ratowanie tych obiektów - mówi Zenon Król z Opawy.
Odpowiedzialni są za to sami mieszkańcy:
Wiele przydrożnych kapliczek w powiecie kamiennogórskim w ostatnich latach doczekało się remontów, oczyszczenia i odnowienia. Te w Opawie takiego losu jednak nie zaznały.
- Przydrożne kapliczki w przygranicznej części Dolnego Śląska, która niegdyś była w dobrach cystersów są malowane farbami budowlanymi, czasem nawet olejnymi. Tak się stało m.in w Opawie koło granicy z Czechami - mówi dodaje Król:
Grzegorz Żurek z fundacji "Perła Baroku" zapowiada natomiast, że fundacja będzie szkolić mieszkańców regionu, jak prawidłowo konserwować stare rzeźby, by uniknąć podobnych problemów w przyszłości. Jak podkreśla - malowanie to dla niektórych jedyny dostępny sposób na ratowanie zabytkowych figur:
Rzeźby w Opawie znajdują się na prywatnych gruntach. Nie są objęte ochroną konserwatorską, więc trudno nawet przymuszać ich właścicieli do ich restauracji.
Bez wątpienia jednak mają znaczną wartość historyczną, a czasem też artystyczną i powinny zostać zachowane w możliwie historycznym stanie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.