Ich uprawy znalazły się pod wodą. Rolnicy z Kunic ruszyli z wnioskami do Urzędu Gminy

Jak tłumaczy rolnik z Kunic, Zbigniew Kądziołka ostatnimi czasy pogoda nie sprzyja rolnikom:

- Jest bardzo ciężko, ponieważ wszyscy rolnicy, którzy mają jakieś zbiory jak kukurydza, buraki, ziemniaki czy okopowe to jest problem ze zbiorem, ponieważ w polach jest bardzo mokro, sprzęt się topi. Jak nie susze, to teraz bardzo mokro i bardzo ciężko się tu gospodarzy.

Jak wyjaśnia Beata Taczyńska–Pietruś, sekretarz gminy Kunice, do tej pory sześciu rolników złożyło w urzędzie wnioski o pomoc:

- Intensywne opady deszczu owszem u nas też miały miejsce, to było w dniach 14-16 października. Zaobserwowaliśmy podtopienia terenów zalewowych. W związku z tym zaczęli się do nas zgłaszać rolnicy z wnioskami o szacowanie strat.

W Kunicach woda zalała blisko 90 arów ziemi. Komisje, które oszacują straty, zostały już powołane przez wojewodę i lada dzień mają rozpocząć prace w terenie.