Dolny Śląsk: Dziesięć wolnych respiratorów według raportu wojewody
"Jesteśmy lekarzami, nie grabarzami" - to jeden z plakatów na budynku wrocławskiego szpitala klinicznego przy ulicy Borowskiej. Młodzi lekarze, podobnie jak ich koledzy w całym kraju, w Dzień Zaduszny zapalają znicze przed szpitalami i przychodniami. Porozumienie Rezydentów chce w ten sposób uczcić pacjentów i lekarzy, którzy stracili życie z powodu zakażenia koronawirusem.
Dziś na Dolnym Śląsku przybyło 737 zakażonych koronawirusem, to dużo mniej niż w ubiegłym tygodniu, ale w weekend zawsze jest mniej testów. Szybko znikają respiratory, według danych wojewody dolnośląskiego na 119 respiratorów zajętych jest 109.
O dramatycznej sytuacji w ochronie zdrowia od dawna mówili lekarze z Porozumienia Rezydentów, dziś przed szpitalami zapalali znicze:
W szpitalu zakaźnym przy ulicy Koszarowej we Wrocławiu zajęte są wszystkie respiratory, na OIOMie dziś jest 22 pacjentów. W Bolesławcu pod respiratorem jest 11 chorych.
POSŁUCHAJ:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.