Wałbrzych: Trudna sytuacja w DPS prowadzonym przez siostry zakonne
Na pomoc przybyli klerycy z Seminarium w Świdnicy, którzy będą się zmieniać co 2 tygodnie. - Władze Wałbrzycha poszukują ochotników, którzy w razie potrzeby będą gotowi pomóc siostrom - mówi wiceprezydent - Sylwia Bielawska.
- Nie trzeba być pielęgniarką lub ratownikiem - mówi dr Sylwia Bielawska - wiceprezydent Wałbrzycha.
W DPSie na Sobięcinie mieszka 40 seniorów. Ponad połowa z nich to osoby leżące. Poza wsparciem w całodobowej opiece nad 40-tką pensjonariuszy potrzebne jest też wsparcie materialne. Głównie pampersy dla dorosłych, przybory pielęgnacyjne, jedzenie, leki, a zwłaszcza środki przeciwbólowe.
Czasowo siostry nie mogą wpuścić dodatkowych wolontariuszy. Obiekt jest podzielony na strefę czystą i brudną. Miejsce jest ograniczone. Przyjmują za to przyjmują zgłoszenia osób, które są zdecydowane na wsparcie i będą mogły pomóc gdy obecni będą potrzebowali zmiany (Kontakt z dyrekcją DPS - siostra Ewelina Uruska, tel.kom. 605 346 133).
W pomoc zaangażowała się również Parafia Świętego Józefa Oblubieńca w Wałbrzychu - Chce osłodzić życie wolontariuszom i podopiecznym. "Pragniemy zaapelować o coś słodkiego (może to być ciasto) koniecznie z liścikiem o wsparciu. Pomoc udzielamy przez pośrednictwo Parafii. Tak jest bezpieczniej. Liczymy na odruch serca i solidarności - napisał proboszcz ks. Tadeusz Wróbel.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.