75 bramek w Lubinie. Miedziowi nie sprostali mistrzom kraju
Lubinianie mecz z najlepszą od wielu lat polską drużyną rozpoczęli bez zbędnego respektu dla utytułowanego rywala. Zagłębie prowadziło 4:2, a później 8:7. Od pierwszych minut na parkiecie trwał festiwal strzelecki w wykonaniu obu zespołów. Do ósmej minuty padło aż 18 goli – po dziewięć po obu stronach. Od wyniku 10:10 kielczanie zdobyli trzy bramki z rzędu i im bliżej końca pierwszej połowy, tym bardziej mistrzowie Polski odskakiwali od gospodarzy. Do przerwy było 23:18 dla gości. Na więcej faworytom nie pozwolił świetnie spisujący się w bramce Miedziowych Patryk Wiącek oraz skuteczny w ataku duet rozgrywających Roman Chychykalo - Stanisław Gębala.
Po zmianie stron lubinianie również prezentowali się dobrze na tle mistrzów Polski. Druga połowa zaczęła się od znakomitych interwencji Marka Bartosika i udanych rzutów z koła Tomasza Pietruszko. Jeszcze w 45. minucie Łomża Vive prowadziła pięcioma trafieniami – 30:25. Goście przewagę ponownie zaczęli budować w ostatnim kwadransie spotkania i na dziesięć minut przed jego zakończeniem prowadzili już 35:26. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną podopiecznych Talanta Dujszebajewa różnicą 11 goli.
MKS Zagłębie Lubin – Łomża Vive Kielce 32:43 (18:23)
Zagłębie: Wiącek, Schodowski, Bartosik – Stankiewicz 2, Bysiak 3, Netz 3, Gębala 6, Pietruszko 4, Hajnos, Bogacz 3, Kupiec 3, Adamski, Drobiecki, Chychykalo 8.
Vive Łomża: Kornecki, Wałach – Vujović 4, Sićko 6, Dujsebaev Alex 6, Lijewski 2, Moryto 9, Fernandez 5, Kaczor, Dujsebaev Daniel 1, Karalek 4, Gudjonsson 6.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.