Lubin: Na nowo pokochali swoje dzieci? Uczucie zniknęło wraz z 500+
Alicja Przystupa, dyrektor Powiatowego Centrum Opieki i Wychowania w Lubinie, dziś nie ma wątpliwości: z deklaracji rodziców o chęci opieki nad wychowankami ośrodka nic nie zostało:
- Tam gdzie kończą się pieniądze na dzieci, znika również zainteresowanie tymi dziećmi. W czasie mojej pracy niestety nie udało się skleić rodziny. 500+ raczej rozleniwiło naszych rodziców, nie spowodowało, że poszli poszukać pracy. Troska o dzieci była bardzo pozorna - mówi Alicja Przystupa.
Od lipca ubiegłego roku świadczenia 500+ trafiają na indywidualne konta wychowanków domów dziecka:
- Generalnie staramy się te pieniądze gromadzić na kontach depozytowych, by były one zabezpieczeniem po opuszczeniu przez dziecko placówki. Kiedy przejawia jakieś zainteresowania, jesteśmy w stanie wydawać je na dodatkowe zajęcia, na rozwój pasji, zainteresowań - przyznaje dyrektor Powiatowego Centrum Opieki i Wychowania w Lubinie.
Sprawa ma jeszcze jeden aspekt. W Lubinie - na wieść o pierwszych wypłatach 500+ - chęć przejęcia opieki nad swoimi dziećmi zadeklarowało kilkunastu rodziców. Po uregulowaniu zasad wypłat dla podopiecznych domów dziecka wszyscy się jednak z takiego zamiaru wycofali. Wychowawcy z ośrodków nie mają wątpliwości: chodziło wyłącznie o pieniądze.
Posłuchaj materiału:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.