Woda wciąż wysoko (Posłuchaj)
Sytuacja systematycznie poprawia się. Od wczoraj poziom Nysy Łużyckiej opadł o metr. Podnosi sie za to poziom Kaczawy, Kwisy, Ślęzy i Czarnej Wody.
W gminie Marciszów we wtorek na Bobrze w ciągu godziny przybyło 20 centymetrów wody. Wiceprezydent Jeleniej Góry, Jerzy Lenard, miał nadzieję, że w jego mieście, które leży poniżej Marciszowa, nic złego się nie stanie:
Zła sytuacja powodziowa jest natomiast ciągle w okolicach Nowogrodźca. Około 20 domów zostało tam podtopionych. Woda również w gminie Bogatyni umacniane są wały przeciwpowodziowe. Na razie jednak udaje się utrzymać Miedziankę w korycie.
Ciągle pada, ale deszcz słabnie - według najnowszych prognoz do czwartku powinno się wypogodzić.
- Są lokalne podtopienia, ale rzeki płyną w korytach - mówił wojewoda dolnośląski Rafał Jurkowlaniec:
W Porajowie trwa walka o wał, który grozi zalaniem osiedla Piastowskiego. Alarm przeciwpowodziowy obowiązuje w powiatach: zgorzeleckim, złotoryjskim, lwóweckim, lubańskim i bolesławieckim.
Zalana jest droga wojewódzka z Lwówka Śląskiego do Gryfowa. Policja kieruje auta lokalnymi objazdami, ale ciężarówki muszą korzystać z trasy przez Pasiecznik. Woda wylała się też na lokalną trasę w Starej Olesznej w gminie Lubomierz.
Woda narobiła kłopotów m.in. w gminie Bogatynia, dotkniętej przez powódź w sierpniu. W Zawidowie nie ma dojazdu do ulicy Ostróżno.
Woda w Kocim Potoku wylewa się na asfalt. Podtapiane jest tam również szkolne boisko.
Mieszkańcy Bogatyni zabezpieczają domy workami z piaskiem i z niepokojem patrzą na rzekę Miedziankę:
W Bogatyni są już dwie dodatkowe kompanie straży pożarnej, odwołane zostały zajęcia w szkole podstawowej nr 1. Problemy również w Uniejowicach w gminie Zagrodno.
Ewakuowano mieszkańców kilku domów, po tym jak zaczęła się osuwać ziemia. Wójt Mieczysław Słonina mówi, że nikt się tego nie spodziewał:
W sumie na Dolnym Śląsku w 22 miejscach przekroczone są stany alarmowe na rzekach - najwięcej na Nysie Łużyckiej i Kaczawie.
Mieszkańcy Bogatyni już wczoraj zaczęli przygotowania do obrony przed wodą. Poziom rzeki Miedzianki szybko zaczął rosnąć.
A deszcz padał nieprzerwanie. Wielu mieszkańców zaczęło zabezpieczać swoje domy i sklepy.
Był tam z mikrofonem Piotr Słowiński:
Zobacz też:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.