Nie chcieli jej pod Oławą. Fabryka stanie więc pod Prusicami
Fabryka będzie położona w odległości około kilometra od działek mieszkalnych. Robert Misielak, radny rady miejskiej w Prusicach uważa, że mieszkańcy nie zostali poinformowani o tych planach władz gminy.
Wiktor Lubieniecki, sekretarz gminy Prusice, zapewnia jednak, że wszystko odbyło się zgodnie z przyjętymi procedurami. Radni o inwestycji byli informowani przez burmistrza na sesjach. Można to sprawdzić, gdyż sesje są rejestrowane. Mieszkańcy otrzymali informację także od sołtysów:
Wcześniej fabryka miała powstać pod Oławą, budowę zatrzymały jednak protesty. Tych zabrakło w Prusicach.
- To efekt tego, że mieszkańcy o niczym nie wiedzieli - przekonuje Misielak:
W fabryce zatrudnienie może znaleźć około 100 osób, początek działalności zaplanowany jest na lato przyszłego roku.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.