29 stanów alarmowych na dolnośląskich rzekach [ZDJĘCIA] [AKTUALIZACJA]
AKTUALIZACJA:
Poprawia się sytuacja powodziowa w powiecie kłodzkim Jak informuje Maciej Awiżeń - Starosta Kłodzki, poziom wód powoli spada i prognozy meteorologiczne są pozytywne. Nadal jednak utrzymujemy stan alarmu przeciwpowodziowego i utrzymujemy dyżury służb oraz zespołów zarządzania kryzysowego.
Aktualne stany wody w powiecie TUTAJ
Najpoważniej sytuacja wygląda na południu regionu, a także u naszych południowych sąsiadów. Jak informowali hydrolodzy we wtorek przed północą w Czeskim Boguminie Odra miała 461cm, a jej poziom podnosił się średnio 12 cm na godzinę. Wczoraj późnym wieczorem trzeci, najwyższy stopień zagrożenia ogłoszono na Dolnym Śląsku dla:
- Nysy Kłodzkiej - na całej długości, aż do ujścia do Odry
- Oławy
- Ślęzy
- Bystrzycy
- Strzegomki
Na rzekach w rejonie Kłodzka ogłoszono 9 stanów alarmowych. Służby są w gotowości powiedział Radiu Wrocław Maciej Awiżeń, starosta kłodzki:
Najwyższy stan nysy kłodzkiej utrzymuje się w Krosnowicach – 359 cm. Od wczesnych godzin rannych obowiązuje alarm przeciwpowodziowy w powiecie kłodzkim. Sytuację monitoruje sztab kryzysowy dodaje Maciej Awiżeń:
Pracownicy sztabu monitorują najbardziej newralgiczne miejsca, czyli ul. Chełmońskiego, Skośną i okolice stadionu - mówi burmistrz Kłodzka, Michał Piszko.
Aktualnie poziom Nysy Kłodzkiej w obrębie miasta podnosi się. Odczyt z wodowskazu z godz. 9:50 to 350 cm. Według prognoz opady mają zanikać.
Komplikuje siętakże sytuacja hydrologiczna w regionie legnickim. Poziom aż trzech rzek przekroczył stan alarmowy. Chodzi o Skorę, Nysę Szaloną i Kaczawę. Od rana zarówno strażacy zawodowi jak i ochotnicy mają pełne ręce roboty. Krzysztof Napierała z Jednostki Ratownictwa Gaśniczego w Jaworze jest przekonany, że usuwanie skutków ulewy może trwać wiele godzin. -No niestety, poziom wód gruntowych już jest na tyle wysoki, że ta woda nie ma gdzie się zbierać i wypływa w mieszkaniach. Nasze działania polegają na jej wypompowywaniu. Będą to działania na pewno długotrwałe, żeby nie było większych strat niż już są.
W tej chwili z lokalnymi podtopieniami strażacy walczą również w okolicach Świerzawy, Legnicy i Miłkowic. W Złotoryi ogłoszono alarm powodziowy.
A to wrocławski Brochów:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.