Szpital nie udzielił pomocy niespełna miesięcznemu wcześniakowi
Jak donosi portal Świdnica24 dziecko miało poważne problemy z oddechem, który naprzemiennie był płytki i bardzo głęboki. Chłopcu zapadała się klatka piersiowa. Pracownik SOR-u odmówił wpuszczenia młodej kobiety bez skierowania. Kiedy po godzinie próśb matka wybłagała przebadanie synka, lekarka sor-u mimo stwierdzenia, że stan dziecka jest poważny odmówiła przyjęcia dziecka do szpitala. Decyzję miała uzasadnić tym, że chłopiec na oddział dziecięcy jest za mały, a na noworodkowy zbyt chory. Przygotowała skierowanie do szpitala w Wałbrzychu jednak mimo że rodzice malca nie mieli samochodu nie zadysponowała karetki. W transporcie pomogła przypadkowa osoba. Chłopiec prze dwa tygodnie przebywał na Oddziale Neonatologii-Patologii Noworodka w szpitalu w Wałbrzychu. Lekarze rozpoznali ostre zapalenie górnych dróg oddechowych, niedokrwistość wcześniaków i ubytek przegrody między-przedsionkowej serca.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.