Na elektrycznym wózku inwalidzkim między samochodami [FILM]

Niech wszyscy zainteresowani przejadą się na wózku z przystawką elektryczną po chodniku, który jest wyłożony płytami, bądź asfaltem z dziurami, albo na chodnikach stoją samochody, niech się przejadą. W takich warunkach ten cały sprzęt musi być poddany co najmniej 2 razy w roku przeglądowi i usunięciu awarii, bo tak jest. A do pracy trzeba dojechać, na rehabilitację też, do sklepu, czy lekarza także. Czy jak oddam przystawkę do serwisu to w pracy tak na piękne oczy dadzą wolne i za nie zapłacą(bo urlopu już nie ma), kto za szybsze zniszczenie sprzętu da pieniądze, bo PFRON jest też ograniczony w reperacji. Ktoś myśli o nas, którzy to użytkują? Czy tylko zazdrośnie uniemożliwiacie w Polsce integrować się, pracować, usamodzielniać się. W Polsce jak niepełnosprawni nie staną, nie zaprotestują, nie zablokują to się ich na maksa gnębi, dręczy, upodla, zmusza do odizolowania na koszt Państwa. Chcecie to płaćcie na niepełnosprawnych podatki, a nikt z domu nie wylezie. Pooglądajcie sobie takie sprzęty w Chinach, Norwegii, USA, Japonii, gdzie nie ma problemu, a w Polsce jak zawsze, uprzykszyć ile się da.

A ilu gości jeździ nielegalnie na hulajnogach po jezdniach, chodnikach czy ścieżkach rowerowych? Prawo się nie zmieniło, ale to łamanie prawa jest tolerowane, bo hulajnogi należą do firmy, która cieszy się w magistracie jakimiś względami...