Tamas i Exposito przyłapani w klubie. Jest reakcja zarządu
Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że ostatnie dni pokazują, że koronawirus może skutecznie utrudnić rozgrywanie spotkań. Ze względu na zarażenie się wirusem przez jednego z członków sztabu Legii Warszawa, odwołany został mecz o Superpuchar Polski, wcześniej tymczasowo zawiesić treningi musiała Lechia Gdańsk.
Dlatego wyjście do klubu pełnego ludzi, w którym trudno o zachowywanie dystansu społecznego, można nazwać co najmniej ryzykownym zagraniem.
W zeszłym tygodniu Śląsk zlecił przeprowadzenie badań na obecność Covid-19 u wszystkich zawodników i członków sztabu. Wyniki wszystkich wyszły negatywne. Na razie nie wiadomo, czy w związku z zaistniałą sytuacją, klub zleci takie badania ponownie.
Poniżej publikujemy oświadczenie klubu:
"Zarząd WKS Śląsk Wrocław SA informuje, że wszczął postępowanie dyscyplinarne względem zawodników, którzy dopuścili się złamania regulaminu klubu. Zgodnie z procedurami spółki, piłkarze zostali wezwani do złożenia wyjaśnień i w oparciu o nie zostanie podjęta decyzja dotycząca rodzaju i wysokości kary dyscyplinarnej.
Zawodnicy zostali także w trybie natychmiastowym odsunięci od treningów z pierwszą drużyną do czasu uzyskania potwierdzenia, że stan ich zdrowia nie stanowi zagrożenia dla nich oraz reszty zespołu.
W poniedziałek cała drużyna przeszła testy na obecność COVID-19. Wszystkie wyniki okazały się negatywne. Zawodników, którzy dopuścili się złamania regulaminu klubu, zgodnie z decyzją lekarza w najbliższych dniach czeka kolejna tura badań. Od wyników powtórzonych testów zależy, czy i kiedy będą mogli wrócić do zajęć z drużyną.
Ponadto wszyscy zawodnicy Śląska Wrocław zostali ponownie poinstruowani o zagrożeniach związanych z koronawirusem, w tym w szczególności o procedurach zapobiegawczych zarażeniom."
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.