CBŚP zatrzymało mężczyznę podejrzanego o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą
Jak przekazała w piątek rzeczniczka CBŚP nadkom. Iwona Jurkiewicz, rozbicie gangu oszustów, to efekt wielomiesięcznej pracy CBŚP i Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu. Śledczy szacują, że członkowie rozbitej grupy przestępczej, o kierowanie której jest podejrzany zatrzymany, mogli wyłudzić blisko 3 mln zł na szkodę ponad 100 podmiotów gospodarczych, podszywając się pod legalnie działającą firmę.
CBŚP poinformowało o rozbiciu zorganizowanej grupy przestępczej w czerwcu tego roku. Poszkodowani wpłacali zaliczki na poczet realizacji zamówień wyrobów stalowych. Uzyskane w ten sposób pieniądze członkowie grupy "prali", aby ukryć ich przestępcze pochodzenie.
Zatrzymania dokonali policjanci z Zarządu we Wrocławiu CBŚP, przy wsparciu Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji z Wrocławia. Mężczyzna był poszukiwany m.in. europejskim nakazem aresztowania wystawionym przez sąd w Gorzowie Wlkp., czy pięcioma listami gończymi wystawionymi przez sądy: w Gorzowie Wlkp. i we Wrocławiu oraz prokuraturę w Rawiczu. Był ścigany za oszustwa lub przywłaszczenia.
"49-latek wpadł w okolicach Lubania na Dolnym Śląsku. Tam ukrywał się mając już nową tożsamość. Przedstawiał się jako Amerykanin, ale posługiwał się dokumentami angielskimi. Prowadził bardzo wystawny tryb życia, przy czym nikt ze znajomych nie miał świadomości skąd pochodzą pieniądze. Według śledczych, jego majątek pochodził z oszustw" – powiedziała nadkom. Jurkiewicz.
Z ustaleń policjantów wynika, że Aleksander C. doskonale wiedział, że jest poszukiwany i często zmieniał swój wizerunek. "Raz stawał się bardzo eleganckim dżentelmenem jeżdżącym limuzyną z osobistym szoferem, by po chwili zachowywać się i ubierać jak wysportowany +luzak+. Przypuszczenia funkcjonariuszy potwierdziły się, gdy podczas przeszukania jego miejsca zamieszkania odkryto zdjęcia z wizerunkiem poszukiwanego, ale z różnymi fryzurami i kolorami włosów, z brodą i wąsami lub bez, w okularach i często zmieniając styl ubioru" – tłumaczyła rzeczniczka CBŚP.
Policjanci odkryli również dokumentację wystawioną na nową tożsamość zatrzymanego, ale z jego zdjęciami. Wśród sfałszowanych dokumentów były m.in.: legitymacja amerykańskiej agencji ochrony działającej na terenie niemal całego świata, dokumentacja generała ukraińskich służb antykorupcyjnych, amerykańska legitymacja służb ochrony, dokumenty międzynarodowego instruktora wyszkolenia strzeleckiego, legitymacja włoskiego Carabinieri oraz inne. Jak powiedziała nadkom. Jurkiewicz, wszystkie te dokumenty zostały zabezpieczone i stanowią dowód w sprawie.
Poinformowała także, że w trakcie zatrzymania policjanci zabezpieczyli m.in. luksusowe samochody, drogocenną biżuterię, nowoczesny sprzęt RTV o łącznej wartości ok. 600 tys. zł. "Przejęte mienie zarejestrowane jest na różne osoby, ale według śledczych tak naprawdę ich właścicielem był podejrzany. Policjanci i prokuratorzy ustalają faktyczny majątek należący do podejrzanego, aby zabezpieczyć go w ramach konfiskaty rozszerzonej" – dodała.
Mężczyzna usłyszał już w Prokuraturze Regionalnej we Wrocławiu zarzut kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której członkowie popełnili szereg oszustw. Decyzją sądu, zatrzymany został tymczasowo aresztowany.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.