Piłkarska ekstraklasa nie zwalnia tempa. Już dziś mecz w Lubinie
Miedziowi w drugim kolejnym meczu zmierzą się z zespołem ze strefy spadkowej. Zajmujący aktualnie 11. pozycję w tabeli podopieczni Martina Seveli będą mieli okazję do zrehabilitowania się po ostatniej wyjazdowej porażce z Arką. Tym razem słowacki szkoleniowiec gospodarzy ma znacznie większy wybór personalny, bo do kadry wracają gracze podstawowego składu, którzy w Gdyni pauzowali za kartki: Saša Balić, Lubomír Guldan oraz Jewgienij Baszkirow. W Zagłębiu zabraknie natomiast Alana Czerwińskiego, który w meczu z Arką otrzymał czwartą i piątą żółtą kartkę w sezonie.
Rywale lubinian są w trudnej sytuacji. Przed 33. kolejką gier Korona zajmuje 15. lokatę w tabeli, a do zajmującej ostatnie, bezpieczne miejsce Wisły Kraków, traci aż 8 punktów. Zespół trenera Macieja Bartoszka wciąż jednak zachowuje matematyczne szanse na pozostanie w ekstraklasie. Słabe występy ekipy z Kielc zaowocowały w ostatnim czasie decyzjami personalnymi. Od zajęć z pierwszą drużyną odsunięci zostali Bojan Cecaric, Matej Pucko oraz Uros Duranovic. Z innych powodów przeciwko Zagłębiu nie zagrają dziś natomiast Jakub Żubrowski, Marcin Cebula oraz Michael Gardawski.
Kibice Zagłębia lubińsko-kielecką potyczkę obejrzą już po raz drugi w tym miesiącu, bo 9 czerwca oba zespoły zmierzyły się w meczu rundy zasadniczej. Spotkanie na stadionie Zagłębia zakończył się remisem 1:1. Początek dzisiejszego meczu Zagłębia z Koroną o godz. 20.30.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.