Goście online, a przed ołtarzem w masce. Tak wyglądają śluby w czasie pandemii [POSŁUCHAJ]
Kasia z narzeczonym planowała ślub od miesięcy - to miała być wielka, niezapomniana impreza na 200 gości. - Do świąt się łudziliśmy, że nastąpi cud i TO zniknie. Ale happy endu nie było, dlatego zaraz po Wielkanocy odwołaliśmy wesele. Imprezę przenosimy na za rok, ale ślub bierzemy zgodnie z planem - 30 kwietnia, jedynie w gronie najbliższych - mówi.
Ślub w niecodziennych okolicznościach ma za sobą Patrycja. - Pobraliśmy się dzień po wprowadzeniu obostrzeń, więc przed ołtarzem staliśmy w maskach. Ściągnęliśmy je tylko na moment - by wypowiedzieć przysięgę małżeńską - wyjaśnia. Goście byli z nimi, ale...we własnych domach, przed komputerami. - Udało się zorganizować transmisję online, na żywo w dobrej jakości, więc wszyscy, którzy chcieli z nami być tego dnia, mogli to zrobić - dodaje wrocławianka.
Od 14 marca do 18 kwietnia we wrocławskim USC odwołano 68 ze 170 zaplanowanych ślubów. Także kościelne ceremonie są przekładane. - Mam dane z ośmiu wrocławskich, dużych parafii. W kwietniu nie odbył się w nich ani jeden ślub, a z tych planowanych na maj i czerwiec została mniej więcej połowa - mówi ks. Rafał Kowalski, rzecznik archidiecezji wrocławskiej.
POSŁUCHAJCIE:
O ślubach w czasach pandemii mówią dziś także kierownik USC we Wrocławiu - Henryk Kalinowski:
oraz organizatorka ślubów, Małgorzata Szumska-Dziczkowska:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.