Pacjent szpitala przy Koszarowej wyskoczył przez okno [AKTUALIZACJA]
AKTUALIZACJA 8:48
Pacjent, który wczoraj po południu wyskoczył z okna szpitala zakaźnego we Wrocławiu jest w ciężkim stanie, ale nie jest zarażony koronawirusem - informuje rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego Monika Kowalska. Wczoraj po południu został przyjęty na oddział zakaźny przy ulicy Koszarowej i miał dopiero pobrane próbki na obecność wirusa. Kilka godzin później wyskoczył z okna na pierwszym piętrze. Był stabilizowany jeszcze na Koszarowej, potem trafił na Borowską. O jego stanie mówi profesor Waldemar Goździk kierownik kliniki anestezjologii i intensywnej terapii.
U pacjenta z Koszarowej wykluczono koronawirusa. Wieczorem był operowany. Obecnie przebywa na oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii USK. Ma liczne urazy głowy. Jest w bardzo ciężkim stanie.
AKTUALIZACJA CZWARTEK 7:55
Pacjent szpitala zakaźnego, który wczoraj po południu wyskoczył z okna, wieczorem przeszedł operacje w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym. Miał obrażenia głowy i urazy wielonarządowe. Badania wykluczyły u mężczyzny obecność koronawirusa.
AKTUALIZACJA GODZINA 18:50
Mężczyzna w średnim wieku, który wyskoczył przez okno szpitala przy Koszarowej trafił już na Borowską. Ma wielonarządowe obrażenia, poważne obrażenia głowy i był stabilizowany na oiomie na Koszarowej. Podłączono go do respiratora. Jego stan jest bardzo poważny, ciężki.
Do zdarzenia doszło około godziny 15:30. Chory wyskoczył z budynku zakaźnego, z pierwszego piętra. Przeżył upadek, ale ma obrażenia głowy.
-Pacjent jest po tomografii komputerowej i trafił na OIOM tego szpitala - mówi rzeczniczka Urszula Małecka.
Na razie nie wiadomo nic więcej o jego stanie. Mężczyzna trafił na oddział dziś w południe, dopiero zostały pobrane testy i nie zna jeszcze wyników badań.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.