Dlaczego wykoleił się tramwaj nauki jazdy? Prezes wciąż nie wie
Nasza redakcja zwróciła się do MPK o udostępnienie informacji publicznej na temat przyczyn wypadku. Po dwóch tygodniach otrzymaliśmy odpowiedź, że tak zwany "wniosek końcowy" sporządzany po wykolejeniu pojazdu jeszcze nie powstał. Postępowanie wyjaśniające nadal jest w toku.
Tramwaj nauki jazdy prowadzony przez kursanta wykoleił się 12 lutego tuż za mostem Zwierzynieckim. Winą za zdarzenie obarczono instruktorkę, która potem przeniesiono ze stanowiska szkoleniowca na stanowisko motorniczej. Jako powód podano, że nie spełnia obecnych standardów jakie powinni reprezentować instruktorzy MPK.
ZOBACZ KONIECZNIE: Oświadczenie musi wystarczyć. Prezes MPK nie komentuje, rzecznik odsyła do komunikatu
Prezes Balawejder po przyjeździe miał powiedzieć "co za kretyn prowadził szkolenie w takim miejscu". Słyszeli to stojący obok przechodnie. Z żądaniem przeprosin instruktorki zwrócił się do zarządu spółki Związek Zawodowy Pracowników Komunikacji Miejskiej. Ich zdaniem wykolejenie nie mało związku z umiejętnościami osoby szkolącej, a ze złym stanem zwrotnicy. Związek domaga się przywrócenia instruktorki na swoje stanowisko.
Prezes Balawejder w wydanym oświadczeniu powiedział, że nie chciał urazić pracownicy, odnosił się ogólnie do sytuacji, był pod wpływem emocji, ale jeżeli jego słowa zostały odebrane osobiście, to nie zostaje mu nic innego jak tylko przeprosić.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.