Legendarny "ogórek" otrzyma drugie życie i zamieni się w muzeum na kółkach

PP | Utworzono: 2020-01-20 15:25 | Zmodyfikowano: 2020-01-20 15:25

fot. Piotr Osowicz/Andrzej Owczarek

Centrum Historii Zajezdnia podpisało dzisiaj umowę z wrocławskim MPK. Miejski przewoźnik w ramach współpracy będzie wozić raz w tygodniu uczniów na zajęcia z najnowszej historii do Centrum znajdującego się przy ul. Grabiszyńskiej.

Prezes MPK, Krzysztof Balawejder tłumaczy dlaczego spółka zdecydowała się na realizację tego projektu.

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

Na Politechnice Wrocławskiej trwa remont Jelcza 043, czyli legendarnego „Ogórka”. Po zakończeniu prac to właśnie tym pojazdem kierowcy MPK będą wozili uczniów do Centrum Historii Zajezdnia. Jarosław Krauze z dolnośląskiej „Solidarności” opowiada, że ten model pojazdu jest symboliczny dla Solidarności, bo odegrał istotną rolę w historii związku.

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

W autobusie powstanie multimedialne muzeum na kółkach, którym będą mogli podróżować nie tylko wrocławscy uczniowie. - Choć remont Jelcza zakończy się najwcześniej pod koniec roku, to dzięki MPK młodzież już teraz będzie mogła uczyć się najnowszej historii w centrum przy ul. Grabiszyńskiej - mówi Marek Mutor, dyrektor placówki.

Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.

W ciągu sześciu miesięcy wrocławskie Centrum Historii Zajezdnia odwiedziło ponad 60 grup uczniów.

Drukuj artykuł

Current
1
2
3
4
5

Oddano głosów: 0

Komentarze (5)

Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.

~wrocławianin2020-01-21 11:37:19 z adresu IP: (31.11.xxx.xxx)

Odpowiedz

Obywatel Wrocławia, wyjąłeś mi to Pan z ust. $utryk wart Balawejdera, a Balawejder $utryka. Często tak sobie myślę na przystanku, gdy coś co miało przyjechać nie przyjeżdża, albo przyjeżdżają dwa na raz. Pozdrawiam ciepło pasażerów MPK z przystanku FAT. Na tym przystanku autobusy często jeżdżą kompletami - po trzy.

zgłoś do moderacji

~Frekwencja w Zajezdni2020-01-21 07:21:48 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)

Odpowiedz

Na początku był szoł, ale się rozniosło, że jest tam powojenna popelina, która interesuje niewielu, dlatego trwa walka o frekwencję, żeby wykazać się w raportach. Przecież nawet oferowali dopłaty do dojazdów grupowych, żeby tylko ktoś się tam pojawił. Było tam fajne bistro z dobrym jedzeniem i czeskim piwem, ale padło po 2 latach. Jedynym plusem tego miejsca jest duży plac, służący okolicznym mieszkańcom, i nie tylko, jako miejsce zabaw i spotkań. Organizowanie gry w klasy i wystawy o Tytusie, Romku i A'tomku nie pociągną tego miejsca, a PRL nie jest taki stary, żeby robić o nim muzea. Ogólnie był to miejski skok na działkę i etaty po prawdziwej zajezdni.

zgłoś do moderacji

~Kazimierz572020-01-21 06:10:03 z adresu IP: (109.197.xxx.xxx)

Odpowiedz

Jeździło się takimi "ogórkami" często i nie narzekało...Czasami dołączana była przyczepa.

zgłoś do moderacji

~Rycho2020-01-20 18:49:09 z adresu IP: (79.186.xxx.xxx)

Odpowiedz

Oj, słusznie prawi!

zgłoś do moderacji

~Obywatel Wrocławia2020-01-20 17:15:58 z adresu IP: (81.190.xxx.xxx)

Odpowiedz

Pani dyrektorze Mutorze - uczniowie (z nielicznymi wyjątkami) mają historię głęboko w d..e, a pobyt w muzeum traktują wyłącznie w kategoriach pobytu poza szkołą = luz. Panie Balawejder - misją MPK jest wożenie pasażerów po Wrocławiu zgodnie z rozkładem jazdy - bez atrakcji w postaci wylatujących z szyn tramwajów. Jak uda się realizować w 100% to zadanie, można się brać za inne. Nie prędzej...

zgłoś do moderacji