Ważna przeprawa przez Wisłę. Będący na fali Śląsk podejmie krakowian
Czysto teoretycznie starcie z zamykającą tabelę Wisłą Kraków powinno być dla Śląska formalnością. Wszak „Biała Gwiazda” ostatni raz z trzech punktów cieszyła się jeszcze w wakacje, a od tamtej pory w dziewięciu meczach w lidze i Pucharze Polski przegrała aż osiem razy. Niemniej żadnego rywala nie wolno lekceważyć, a szczególnie takiego, który jest w głębokim kryzysie i zrobi wszystko, by wreszcie przerwać fatalną passę.
Jakby tego było mało, to Wisła po ostatniej porażce z Arką Gdynia zmieniła trenera. Z posadą szkoleniowca pożegnał się Maciej Stolarczyk, a zastąpił go Artur Skowronek. Jak wiadomo efekt tzw. „nowej miotły” często się sprawdza, więc koncentracja na dobrym występie wrocławian powinna być podwójna.
Doniesienia z obozu rywali nie powinny jednak zaprzątać głowy piłkarzom Vitezslava Lavicki. Trudno pozbyć się przeświadczenia, że jeśli zagrają na miarę swoich wysokich możliwości, co w tym sezonie pokazywali już nie raz, to po weekendzie będą mogli dopisać sobie w tabeli trzy „oczka”. A także awansować. Wszystko dlatego, że w Szczecinie zmierzyły się ze sobą Pogoń i Legia Warszawa, czyli dwie drużyny, które wyprzedzają WKS. Legia przegrała 1:3, więc zwycięstwo z Wisłą pozwoli przeskoczyć stołecznego rywala.
Nikogo nie trzeba przekonywać, że to właśnie Śląsk będzie zdecydowanym faworytem starcia. Z kilku względów. Przede wszystkim wrocławianie wygrali trzy ostatnie ligowe mecze. I o ile zwycięstwa z ŁKS Łódź czy Arką Gdynia – drużynami z dolnych rejonów tabeli – można potraktować po prostu jako realizację kolejnych punktów planu, tak pokonanie ówczesnego lidera, czyli Wisły Płock 3:1, musiało już zrobić wrażenie.
Po drugie w ostatnich miesiącach Śląsk zrobił ze swojego stadionu twierdzę nie do zdobycia. Wrocławianie w siedmiu domowych spotkaniach tego sezonu wygrali cztery razy, a trzykrotnie remisowali. To oznacza, że zespół WKS jako jedyny w lidze jest wciąż niepokonany na własnym boisku!
Początek spotkania o 17.30. Mecz będziemy relacjonować w Radiu Wrocław.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.