Są zarzuty po zamieszkach z 11 listopada
Udział w nielegalnym zbiegowisku prowadzącym do gwałtownego zamachu na życie lub mienie ludzkie i znieważenie policjantów. To zarzuty które usłyszało 11 z 14 zatrzymanych osób po zamieszkach z 11 listopada we Wrocławiu. 4 mężczyzn w wieku od 31 do 40 lat i dwie 17-letnie dziewczyny mają decyzją prokuratora policyjny dozór - opowiada Łukasz Dutkowiak, rzecznik prasowy wrocławskiej policji.
Dodatkowo dwie osoby musiały wpłacić kaucję aby uniknąć aresztu. Jak dodaje Dutkowiak, ci którzy 11 listopada podczas rozwiązanego przez miasto marszu, złamali prawo, nie mogą spać spokojnie.
Oprócz tego władze miasta zamierzają złożyć zawiadomienie do prokuratury na organizatorów manifestacji, między innymi za mowę nienawiści i podżeganie do niej.
ZOBACZ KONIECZNIE: Zamieszki podczas Marszu Niepodległości we Wrocławiu [DUŻO ZDJĘĆ]
Przypomnijmy - w poniedziałek wieczorem, po tym jak przedstawiciel magistratu rozwiązał zgromadzenie narodowców, manifestujący nie dostosowali się do tej decyzji. W stronę policji poleciały zapalone race, butelki i kamienie. Policja użyła gazu i armatek wodnych.
Zatrzymanych osób może być więcej, bo funkcjonariusze cały czas sprawdzają monitoring.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.