Janowski i Fricke zostają w Sparcie Wrocław
Popularny "Magic" jest wychowankiem WTS i najbardziej utytułowanym wrocławskim żużlowcem w historii. Sezon 2020 będzie dla niego już dwunastym w barwach Betard Sparty Wrocław. Dotychczas wystąpił w 175 meczach wrocławskiej drużyny. Wystartował w 830 biegach, zdobył 1376 punktów i 151 bonusów. Tylko trzech zawodników w historii klubu może pochwalić się lepszym dorobkiem.
- Maciek mimo młodego wieku to już prawdziwa legenda wrocławskiego żużla. Cieszę się, że nadal możemy liczyć na niego w roli kapitana, zawodnika i symbolu WTS Sparty - podsumował Andrzej Rusko, Prezes WTS.
Miniony sezon był wyjątkowo trudny dla kapitana Betard Sparty Wrocław. Podczas ligowego meczu w Grudziądzu doznał poważnej kontuzji barku, która nie tylko wykluczyła go na kilka tygodni ze startów, ale powodowała także dyskomfort podczas jazdy. W ostatnim czasie Janowski przeszedł jednak operację usunięcia metalowych usztywnień barku i kontynuuje rehabilitację, by być w stu procentach gotowym do startu nowego sezonu PGE Ekstraligi.
W zespole pozostanie też Max Fricke. Były indywidualny mistrz świata juniorów z Betard Spartą Wrocław związał się przed sezonem 2018. W zakończonych niedawno rozgrywkach PGE Ekstraligi zanotował najlepszą w karierze średnią na poziomie 1,802 punktu na bieg. W 2020 roku Fricke będzie stałym uczestnikiem cyklu FIM Speedway Grand Prix, do którego awansował z turnieju GP Challenge.
– Kontrakt z Maxem Fricke to efekt naszej długoterminowej polityki transferowej. Odważnie stawiamy na młodych i perspektywicznych żużlowców, jednocześnie staramy się, by wiązali się oni z klubem i miastem na wiele lat. Przed Maxem już trzeci sezon we Wrocławiu. W każdym z poprzednich robił krok naprzód i jestem przekonany, że podobnie będzie w przyszłorocznych rozgrywkach. – dodaje Rusko.
Wcześniej kontrakt ze Spartą przedłużył też Maksym Drabik.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.