Szczęśliwa "trzynastka". Śląsk Wrocław przerwał serię meczów bez zwycięstwa
Do składu wrócili Wojciech Golla, Michał Chrapek, Jakub Łabojko i Erik Exposito. Piłkarze Śląska przystąpili do meczu po siedmiu kolejnych ligowych spotkaniach bez zwycięstwa. Arka w poprzedniej kolejce w pierwszym meczu pod wodzą nowego trenera Aleksandara Rogicia zremisowała z Lechią Gdańsk 2:2, a wrocławianie ulegli w Bełchatowie Rakowowi 0:1.
Spotkanie nie mogło się lepiej zacząć dla gospodarzy. Po błędzie obrońcy Arki, wrocławianie przejęli piłkę tuż przed polem karnym, Jakub Łabojko zagrał do Chrapka, a ten ładnym strzałem pokonał Pavelsa Steinborsa. Śląsk objął prowadzenie już w 2. minucie, a zdobyta bramka pozwoliła na spokojne budowanie akcji. Chwilę później Trójkolorowi stworzyli sobie kolejną okazję, jednak tym razem bramkarz Arki zdołał obronić strzał Przemysława Płachety.
Wrocławianie nie zwalniali jednak tempa i w kolejnych minutach atakowali skrzydłami. Zawodnicy Arki mieli problemy z przedostaniem się pod pole karne gospodarzy. Dobrze spisywali się obrońcy Śląska, którzy przecinali podania i odbierali rywalowi piłkę. W 21. minucie po kombinacyjnie rozegranym rzucie wolnym, Arkę od starty gola po raz kolejny uratował Steinbors. Tym razem uderzał Robert Pich. Goście również próbowali zagrozić bramce WKS-u głównie dośrodkowaniami, jednak dobrze między słupkami spisywał się Matus Putnocky. W 40. minucie groźny strzał z rzutu wolnego oddał Płacheta, lecz tym razem znów dobrze interweniował Steinbors. Śląsk schodził na przerwę z bramkowym prowadzeniem.
Arka wyszła na drugą część zmotywowana i od początku ruszyła do ataku. Śląsk okazał się jednak sprytniejszy i skuteczniejszy - w 59. minucie świetną okazję wykorzystał Erik Exposito. Dla Hiszpana to piąte trafienie w tym sezonie. Co ciekawe, wszystkie zaliczył na Stadionie Wrocław.
W 68. minucie wykazać musiał się Putnocky, który pewnie złapał piłkę po strzale główką Nando. Arka nadal szukała swojej szansy na zdobycie bramki kontaktowej. I w 81. minucie, po tym jak sędzia podyktował rzut karny dla gości po zagraniu ręką w polu karnym, udało jej się to. Jedenastkę wykorzystał Marko Vejinović. Wrocławianie dobrze rozegrali końcówkę spotkania i to oni byli stroną przeważającą w ostatnich minutach.
Ostatecznie Śląsk pokonał Arkę 2:1. Zdołał tym samym przerwać serię meczów bez zwycięstwa i zdobył komplet punktów. W kolejnym meczu Trójkolorowi zmierzą się z Wisłą Płock. Spotkanie 14. kolejki odbędzie się w poniedziałek 4 listopada o godz. 18:00 na Stadionie Wrocław.
Śląsk Wrocław - Arka Gdynia 2:1 (1:0)
Bramki: Chrapek 2', Exposito 59', Veijnovic 81'
Śląsk: Putnocky, Broź, Golla, Puerto (83'Pawelec), Stiglec - Mączyński (K), Łabojko - Pich, Chrapek (66'Radecki), Płacheta (90'Hołownia) - Exposito.
Arka: Steinbors - Maghoma, Zbozień, Wawszczyk (87'Antonik), Marciniak (K) - Nalepa (74'Siemaszko), Vejinović, Busuladzić, Nando - Skhirtladze, Jankowski (71'Da Silva).
Żółte kartki: Skhirtladze (Arka) - Golla, Łabojko (Śląsk)
Sędzia: Piotr Lasyk
Widzów: 10 532.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.