Wyjazdowa środa dolnośląskich drużyn w Superlidze

Teoretycznie najłatwiejsze zadanie czeka zawodniczki Metraco Zagłębia Lubin. Miedziowe zagrają na parkiecie ostatniej drużyny Superligi Kobiet. Ruch Chorzów do tej pory jeszcze nie punktował, chociaż trzy z czterech meczów rozegrał na własnym parkiecie. Trzeba jednak przyznać, że Niebieskie konfrontowały się z silnymi rywalami, takimi jak: Start Elbląg, Perła Lublin, JKS Jarosław i KPR Kobierzyce.

- W Chorzowie musimy zdobyć trzy punkty. Nie możemy sobie pozwolić na żadne potknięcia. Jedziemy tam po zwycięstwo i wierzę, że tak będzie – mówi Małgorzata Buklarewicz, rozgrywająca Metraco Zagłębia Lubin.
Lubinianki po przegranej w Kobierzycach na inaugurację zanotowały trzy wygrane z rzędu i plasują się na drugim miejscu w tabeli.

W męskich rozgrywkach trudne zadanie czeka zespół Zagłębia. Lubinianie zagrają z mierzącym w medal Górnikiem Zabrze. Miedziowi po bardzo udanym początku sezonu tracą do swoich najbliższych rywali tylko trzy punkty. Górnik z dorobkiem 15 „oczek” jest czwarty, Zagłębie plasuje się na piątej pozycji.

- Musimy zrobić wszystko, żeby zdobyć w Zabrzu punkty. Wiemy, że będzie o to niezwykle trudno, wiemy jak silnym rywalem jest Górnik, ale my już nie raz pokazaliśmy, że trzeba się z nami liczyć. Musimy być skoncentrowani przez cały mecz, zagrać odważnie i mocno w obronie – wówczas wszystko się może zdarzyć – mówi trener Zagłębia, Bartłomiej Jaszka.

Chrobry Głogów o punkty powalczy dziś w Szczecinie i będzie chciał pójść śladami Zagłębia. Lubinianie wygrali trzy dni temu u siebie z Pogonią 29:25. Dla Portowców była to 5 porażka w sezonie. Chrobry w poprzedniej serii wygrał ze Stalą Mielec 26:23.