KGHM Zagłębie rozbite w Lubinie. Mistrz Polski z Gliwic wygrał 3:0
Zagłębie było częściej przy piłce, ale Piast był konkretniejszy i w pełni zasłużenie wygrał w Lubinie 3:0. Gospodarze praktycznie ani razu nie zagrozili bramce mistrza Polski.
Pierwsze minuty należały zdecydowanie do Zagłębia, które zepchnęło gości do głębokiej defensywy. Przyjezdni nie mogli wyjść z własnej połowy i tylko kopali piłkę do przodu. Jak już jednak zaatakowali, wypracowali sobie doskonałą sytuację bramkową. Po szkoleniowo wyprowadzonym kontrataku Bartosz Rymaniak strzelał z pola karnego i pomylił się o centymetry.
Kilka chwil później było już 0:1. Po rzucie rożnym Rymaniak zgrał piłkę głową, dopadł do niej Jorge Felix i z bliska trafił do siatki.
Po zdobyciu gola gliwiczanie oddali inicjatywę gospodarzom, cofnęli się na własną połowę i próbowali kontratakować. Lubinianie byli częściej przy piłce i momentami zamykali rywali w obrębie szesnastki. Trener Waldemar Fornalik wyraźnie nie był zadowolony z tego, jak mocno jego podopieczni się cofnęli i mocno pokrzykiwał korygując ustawienie swojego zespołu.
Uwagi były skuteczne, bo w kolejnych fragmentach meczu co prawda nadal częściej przy piłce było Zagłębie, ale Frantisek Plach był praktycznie bezrobotny. Bramkarz Piasta został do przerwy sprawdzony praktycznie tylko raz, kiedy z dystansu strzelał Sasa Zivec.
Tuż przed przerwą drugiego gola mogli zdobyć za to goście. Felix wykorzystał niezdecydowanie obrońców rywali, śmiało wbiegł w pole karne, ale w ostatniej chwili jego strzał zdołał zablokować Lubomir Guldan.
Po zmianie stron gospodarze próbowali rzucić się do ataku, ale szybko zostali sprowadzenie na ziemię. Tom Hateley dośrodkował z rzutu rożnego, najwyżej w polu karnym wyskoczył Piotr Parzyszek i piłka po rękach Konrada Forenca wpadła do siatki. Po siedmiu minutach drugiej połowy było już 0:2.
W kolejnych minutach kibice oglądali to, co w pierwszej połowie - Zagłębie było częściej przy piłce, miało optyczną przewagę, a Piast kontratakował i te akcje były zdecydowanie groźniejsze. Po jednej z nich bliski zdobycia trzeciego gola był Jakub Holubek, ale nie sięgnął piłki zagranej wzdłuż bramki.
Lubinianie walczyli choćby o honorowego gola do ostatnich minut, ale poza strzałem Łukasza Poręby, nie zagrozili mocniej bramce Piasta. Ten natomiast miał dwie doskonałe okazje.
Najpierw sytuacji sam na sam z Forencem nie potrafił wykorzystać Dominik Steczyk. Jak to się robi, już w doliczonym czasie pokazał Gerard Badia, który pewnym strzałem posłał piłkę obok bramkarza Zagłębia i ustalił wynik spotkania, bo Zagłębie nawet nie wznawiało gry od środka boiska.
KGHM Zagłębie Lubin - Piast Gliwice 0:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Jorge Felix (10), 0:2 Piotr Parzyszek (52-głową), 0:3 Gerard Badia (90+3).
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów 3 462.
KGHM Zagłębie Lubin: Konrad Forenc - Bartosz Kopacz, Lubomir Guldan, Damian Oko, Sasa Balic - Alan Czerwiński, Bartosz Slisz, Jakub Tosik (61. Łukasz Poręba), Filip Starzyński, Sasa Zivec (61. Damjan Bohar) - Rok Sirk.
Piast Gliwice: Frantisek Plach - Uros Korun, Tomas Huk, Mikkel Kirkeskov - Bartosz Rymaniak, Patryk Sokołowski, Sebastian Milewski, Tom Hateley, Jakub Holubek (73. Tomasz Mokwa) - Jorge Felix (84. Gerard Badia), Piotr Parzyszek (79. Dominik Steczyk).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.