Nauczyciele strajkowali, a teraz właściciele biur i tras turystycznych rwą włosy z głowy i liczą straty
- O ile maj był miesiącem największych zarobków, to teraz patrzymy na rezerwacje z niepokojem - mówią Dariusz Domagała, Elżbieta Szumska i P. Janusz z tras turystycznych w Szklarach, Złotym Stoku i Kletnie:
Nie odwołuje się jedynie wycieczek wielodniowych i wcześniej opłaconych jak Zielone Szkoły. Branża turystyczna rozumie i często popiera strajk.
Jednak to od sezonu zależy, czy spokojnie będzie mogła przeżyć pozostałą część roku. Dyrektorzy szkół odwołania tłumaczą różnie. Często wycieczki odwoływane są przez nadrabianie zaległości z okresu strajku.
Z kolei większość szkół z Wałbrzycha realizuje zaplanowane wyjazdy. Inne nie organizują ich w tym okresie. - Bez względu czy mowa tu o mniejszej czy większej firmie, spadek gości jest odczuwalny - dowodzą właściciele tras turystycznych:
Na razie nie jest to zjawisko nagminne. Nie ma jednak wątpliwości, że odbije się na podsumowaniu sezonu. Niektóre atrakcje, do których trzeba było rezerwować terminy rok wcześniej, mają dostępne miejsca. Trudno generalizować, gdyż poszczególne przypadki zależą od każdej szkoły z osobna. W Wałbrzychu dyrektorzy informują, że wycieczek w ich szkołach nie odwoływano. Inni organizują je we wcześniejszym, bądź późniejszym terminie.
Branża turystyczna z niepokojem patrzy w przyszłość i w jesienne terminarze.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.