Uważajcie na "darmowe" badania biorezonansem. Kosztują nawet kilka tysięcy
Ostatnio jedna z takich firm zadzwoniła z zaproszeniem na takie badanie do... znanego wrocławskiego chirurga Adama Domanasiewicza. Kiedy zaczął dopytywać o szczegóły - zapraszający natychmiast rozłączył się. Domanasiewicz ostrzega - nie dajcie się nabrać na biorezonans!
Podczas spotkania w jednej z restauracji w mieście zaproszeni dowiedzieli się, że mogą skorzystać z programu Rehabilitacja+, który dla mieszkańców Dolnego Śląska jest finansowany z funduszy unijnych. To wielokrotnie powtarzał gospodarz spotkania,
Radio Wrocław postanowiło sprawdzić szczegóły tego programu. Niestety, informatorka z infolinii tego programu, zaprzeczyła, że jest opłacony z pieniędzy z Unii.
Zdaniem mecenasa Michała Lachowicza, takie działanie to próba oszustwa i poszkodowani mogą domagać się zwrotu pieniędzy lub zerwania podpisanej umowy.
Warto pamiętać także, że jakąkolwiek diagnostykę musi zawsze przeprowadzać lekarz. Pielęgniarki, rehabilitanci czy masażyści nie maja takich uprawnień.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.