Dookoła Flandrii - ważny start lidera dolnośląskiej grupy CCC
Dookoła Flandrii (Ronde van Vlaanderen) jest najważniejszym z klasycznych wyścigów w części flamandzkiej Belgii. Jak podkreślają kolarze, wszystkie poprzedzające ten start zawody - Trzy Dni De Panne (wygrał Holender Dylan Groenewegen), Grand Prix E3 Harelbebe (Czech Zdenek Stybar), Gandawa-Wevelgem (Norweg Alexander Kristoff) i Dwars Door Vlaanderen (Holender Mathieu van der Poel) - stanowią tylko preludium przed "Flandryjską Pięknością".
Van Avermaet startował w Dookoła Flandrii 12 razy i trzykrotnie stanął na podium, ale jeszcze nigdy na najwyższym stopniu. - Każdego roku staję na starcie, mówiąc to samo: jestem silny, pewny swojej formy i zmotywowany, by zwyciężyć. W tym sezonie nic się pod tym względem nie zmieniło. Wiem, że jestem w stanie wygrać Tour of Flanders, ale jeszcze nigdy nie byłem w stanie tego dokonać. Mam nadzieję zmienić to w niedzielę - powiedział mistrz olimpijski z Rio de Janeiro.
- Widzieliśmy podczas Gandawa-Wevelgem, jak może być chaotycznie, jeśli tempo jest wysokie od samego startu. To na pewno mi odpowiada, tym bardziej że Tour of Flanders jest długi i ciężki. Zwykle wyścig jest w miarę pod kontrolą do 100 km przed metą i od tego momentu kluczowe jest utrzymywanie właściwej pozycji, siła w nogach i odrobina szczęścia - dodał Belg z CCC Team.
Van Avermaetowi będzie pomagać m.in. dwóch Polaków: Kamil Gradek i Łukasz Wiśniowski. Trzecim polskim kolarzem na starcie w Antwerpii będzie Maciej Bodnar, wspierający lidera grupy Bora-Hansgrohe Słowaka Petera Sagana.
Cechą charakterystyczną wyścigu Dookoła Flandrii są krótkie i wąskie podjazdy, często po kostce brukowej, tzw. bergi. W końcówce liczącej 270 km trasy jest sześć takich podjazdów, a ostatni z nich Paterberg znajduje się 13 km przed metą w Oudenaarde.
Polacy startowali w Dookoła Flandrii począwszy od 1990 roku (Zenon Jaskuła i Joachim Halupczok). W pierwszej dziesiątce udało się ukończyć wyścig tylko Zbigniewowi Spruchowi. W 1999 roku zajął piąte miejsce, a w 2000 - dziewiąte.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.