Dźwiękowa historia: ELWRO – nieistniejąca wizytówka Wrocławia [POSŁUCHAJ]
"Dźwiękowa historia" tym razem o zakładzie, który był jednym z największych i najnowocześniejszych zakładów przemysłowych nie tylko we Wrocławiu, ale w całej Polsce. O przedsiębiorstwie, które w krajach Europy Środkowej i Wschodniej miało pozycję jednego z liderów w kategorii producentów tzw. maszyn liczących, czyli komputerów. O firmie, za sukcesami której stały zaangażowanie, ambicja, pasja twórcza i ogromna wiedza pracowników. O miejscu, w którym rodziły się polskie komputery. Wrocławskie ELWRO.
Zobacz film: Komputery minionej ery
Wszystko zaczęło się od oddolnej inicjatywy społecznej i aktu erekcyjnego podpisanego 60 lat temu, 6 lutego 1959 r. przez ówczesnego ministra przemysłu ciężkiego prof. Kiejtuta Żemajtisa, nota bene także rektora Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Początkowo ELWRO miało zajmować się produkcją telewizorów, bo istniał już wtedy nadajnik telewizyjny na Ślęży, ale nie było telewizorów... W zamyśle pomysłodawców, ELWRO miało się jednak zajmować przede wszystkim opracowaniem i produkcją zaawansowanych maszyn liczących, czyli komputerów... Szybko nadszedł czas słynnego komputera ODRA, najpierw Odry 1001, potem 1003, 1013, 1103, 1204 i 1304. Oprócz tego ELWRO zajmowało się produkcją m.in. mobilnych laboratoriów i aparatury pomiarowej, komputerów szkolnych, kalkulatorów, dziecięcych organków nazwanych "Elwirka" oraz... opakowań na jajka, które wytwarzano w ramach wymaganej i obowiązkowej tzw. produkcji rynkowej. Zakład miał swoje przedstawicielstwa w wielu krajach europejskich. Był pionierem w wielu dziedzinach, nie tylko elektroniki, bo już w latach 60. XX w. posługiwał się w pełni profesjonalnym – jak na tamte czasy – systemem identyfikacji wizualnej. Z przedsiębiorstwem tym współpracowało wielu znanych artystów plastyków, jak np. Eugeniusz Get Stankiewicz. ELWRO było wymarzonym miejscem pracy dla wielu wrocławian. Po zmianie ustroju w 1989 r. miało przed sobą wiele perspektyw, bo było świetnie przygotowane na dalszy rozwój, jednak los sprawił, że jego historia w 1993 r. dobiegła końca, a ostatecznie w 2000 r. zostało wykreślone z KRS. Wiele urządzeń, dziś już wypartych przez sprzęty nowszej generacji, trafiło do rozmaitych muzeów, a ostatnie komputery z serii Odry wyłączono dopiero kilka lat temu. Dziś po ELWRO pozostał we Wrocławiu już tylko skwer nazwany imieniem zakładu i pamiątkowy postument...
ELWRO wciąż jest żywe w pamięci wielu wrocławian. Jednym z nich jest Bogdan Safader, który o historii zakładu, gdzie przepracował 25 lat, opowiadał w "Dźwiękowej historii" zrealizowanej z okazji przypadającego w lutym 2019 r. 60-lecia uruchomienia zakładu. W audycji wykorzystano wiele krótkich archiwalnych newsów i doniesień Maksymiliana Kubicy, Kazimierza Mościckiego, Marii Teisseyre oraz Wacława Sondeja, głównie z lat 60. i 70. Wiele archiwalnych nagrań można także znaleźć w archiwum Radia Wrocław.
W 2017 r., w ramach cyklu wydawniczego "Dolny Śląsk wczoraj i dziś", przy wsparciu m.in. Archiwum Państwowego we Wrocławiu, po raz pierwszy ukazała się monografia pt. "Polskie komputery rodziły się w ELWRO we Wrocławiu. Rola Wrocławskich Zakładów Elektronicznych ELWRO w rozwoju informatyki w Polsce" (Barbara Maćkowiak, Andrzej Myszkier, Bogdan Safader, pod red. naukową Grażyny Trzaskowskiej).
Najnowsze, III wydanie z 2018 r. jest dostępne na stronie Archiwum Państwowego we Wrocławiu.
POBIERZ BEZPŁATNIE MONOGRAFIĘ ELWRO
POSŁUCHAJ:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.