CBA zatrzymało dwóch pracowników KGHM i dwóch przedsiębiorców

Jak zapewnić sobie zlecenia na sprzęt o wartości nawet 1,5 miliona złotych? Oprócz przedstawienia oferty należało wręczyć osobom decydującym o zamówieniu odpowiednią kwotę. Przedstawiciele CBA mają dowody na to, że w "Polskiej Miedzi" łapówki sięgały 65 tysięcy złotych. Chodzi o praktyki stosowane w latach 2012-2016. Temistokles Brodowski, rzecznik Centralnego Biura Antykorupcyjnego zapewnia, że dzisiejsze zatrzymania, to efekt mrówczej pracy funkcjonariuszy z Rzeszowa. Nieoficjalnie mówi się, że to jednak odprysk innego śledztwa z Katowic. Trzy lata temu prezesi jednej ze spółek współpracującej z KGHM-em przyznali się do systematycznego wręczania łapówek za zlecenia.

Oświadczenie w związku z zatrzymaniem przez CBA dwóch pracowników GK KGHM w wyniku śledztwa prowadzonego w latach 2012 – 2016

W związku z doniesieniami medialnymi dotyczącymi zatrzymania przez CBA dwóch pracowników Grupy Kapitałowej KGHM Polska Miedź S.A., Spółka informuje, że śledztwo dotyczy lat 2012 - 2016, a zatrzymane osoby nie pełniły funkcji dyrektorskich.

Zarząd KGHM z pełną determinacją i konsekwencją dąży do dogłębnego wyjaśnienia sytuacji i deklaruje współpracę z organami ścigania. KGHM Polska Miedź SA wprowadziła w całej Grupie Kapitałowej Politykę Antykorupcyjną, a powołany Wydział Etyki i Procedur Antykorupcyjnych odpowiada za jej stosowanie we wszystkich podmiotach Grupy KGHM. Wdrażany jest system antykorupcyjny oparty o normę ISO 37001.

Nadzór nad wszystkimi oddziałami Spółki KGHM Polska Miedź SA prowadzony jest systematycznie. Każdy proces, który budzi wątpliwości wewnętrznych służb audytu jest dogłębnie badany. Sprawdzane są wszystkie niejasności. W ramach KGHM Polska Miedź SA działają departamenty audytu, kontroli wewnętrznej, a także Pion Bezpieczeństwa i Przeciwdziałania Stratom. Jednostki w sprawach tego wymagających współpracują z prokuraturą, policją, Centralnym Biurem Antykorupcyjnym i innymi instytucjami państwowymi.