Pewna wygrana siatkarzy Cuprum
Cuprum miało problemy tylko w pierwszym secie, który rozstrzygnął się na ostatniej prostej. Od remisu 18:18 na prowadzeniu byli już tylko goście. Piłkę meczową dał im asem serwisowym Gonzalo Quiroga. Trzy akcje później skończył się set - zepsutą zagrywką Cuprum i wynikiem 23:25.
Miedzowi szybko wzięli się za odrabianie strat. Drugą partię zaczęli od prowadzenia 4:1 i choć potem przez chwilę prowadził GKS to w połowie tej części meczu znów kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie przejęli gospodarze. Skończył go atakiem w kontrze Jakub Ziobrowski (25:18).
Trzeci set to jeszcze większa dominacja Cuprum, które od stanu 8:8 zanotowało serię 8:1. Partia zakończyła się dwoma popsutymi zagrywkami i zwycięstwem lubinian 25:19. Identyczny wynik padł w czwartej odsłonie meczu. Tu równa gra była do stanu 14:14. Potem Cuprum osiągnęło przewagę. Po kiwce Ziobrowskiego było już 19:16. Kiedy przechodzącą piłkę na środku siatki skończył Damian Boruch było już 22:17. Ostatnią akcję spotkania zakończył Ziobrowski atakiem po prostej.
Na MVP spotkania wybrano przyjmującego Cuprum Masahiro Yanagidę.
Cuprum Lubin – GKS Katowice 3:1 (23:25, 25:18, 25:19, 25:19)
Cuprum Lubin: Maciej Gorzkiewicz, Masahiro Yanagida, Damian Boruch, Jakub Ziobrowski, Luke Smith, Mariusz Marcyniak - Jędrzej Gruszczyński (libero) – Igor Grobelny, Jakub Wachnik, Przemysław Smoliński.
GKS Katowice: Gonzalo Quiroga, Bartłomiej Krulicki, Marcin Komenda, Tomas Rousseaux, Wojciech Sobala, Karol Butryn – Bartosz Mariański (libero) – Maciej Fijałek, Emanuel Kohut, Rafał Sobański, Dominik Depowski.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.