Małżeństwo od czterech lat walczy o wyjaśnienie śmierci 25-letniej córki
Od ponad czterech lat małżeństwo nie wie dlaczego zmarła ich córka. Iwona i Kazimierz Antczakowie walczą o wyjaśnienie przyczyn śmierci 25-letniej kobiety. Śledztwo dwa razy zostało umorzone. Rodzice sami wnioskują o przesłuchania świadków i zgłaszają nowe dowody. Jak twierdzą - w miejscu śmierci nie zabezpieczono dowodów a sekcję przeprowadzono pobieżnie:
Prokurator Karolina Stocka-Mycek jest innego zdania i tłumaczy, że w tej sprawie nie da się nic więcej zrobić:
Jak mówi adwokat rodziny Justyna Flankowska, po dwukrotnym umorzeniu śledztwa przez prokuratorów, to rodzice sami zdecydowali się oskarżyć byłego chłopaka Pauliny:
- Zdaniem prokuratury nie ma tu mowy o udziale osób trzecich - wyjaśnia prokurator Stocka-Mycek:
Rodzina Pauliny Antczak chciałaby, żeby sprawą zajęła się prokuratura z innego miasta. Zwróciła się nawet o pomoc do łódzkiego Archiwum X, a także do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Na razie bezskutecznie:
Sąd wyznaczył kolejny termin rozprawy na 4 marca.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.