W sądzie we Wrocławiu ruszył kolejny proces z policją w tle
W sądzie we Wrocławiu ruszył proces przeciwko Andrzejowi K. Były pracownik Straży Granicznej jest oskarżony o utrudnianie czynności policji podczas interwencji, obrazę funkcjonariusza i naruszenie jego nietykalności. Rok temu w grudniu, czterech mundurowych zostało wezwanych do domowej awantury. Po policję dzwoniła matka oskarżonego, twierdząc że syn ją bije i dewastuje mieszkanie. Te zarzuty miały się nie potwierdzić, ale mimo to Andrzej K. stanął przed sądem, a akt oskarżenia odczytała sędzia Katarzyna Surma-Borowiec:
Zdaniem policji Andrzej K. był wtedy agresywny. W opinii oskarżonego, to policjanci bezpodstawnie użyli środków przymusu bezpośredniego. Jak mówi mecenas Piotr Soroka, niestety to kolejna sprawa, gdzie na sali sądowej pada słowo przeciwko słowu.
Oskarżony, któremu grożą teraz nawet 3 lata więzienia, wyjaśniał, że jego zdaniem, w tym przypadku to policjanci przekroczyli uprawnienia:
Andrzej K. nie przyznaje się do winy i dziś przed sądem prosił o przeprowadzenie na nim badania wariografem.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.