Kradzież i olbrzymie zagrożenie dla kierowców na A4
Tylko w ostatnim czasie złodzieje ukradli kilometr nowej siatki zabezpieczającej na dolnośląskim odcinku autostrady A4. Wykonawcy prac kończą jeden odcinek i muszą wracać naprawiać poprzedni. Złodzieje wyrywają słupki i najprawdopodobniej sprzedają na złom. A to nie tylko przestępstwo, ale także olbrzymie zagrożenie dla podróżujących autostradą A4. Bariery chronią kierowców przed zwierzyną, która wbiega na autostradę.
Jacek Piotrzkiewicz, kierownik robót, tłumaczy, że ginie nie tylko nowe ogrodzenie:
Dlatego apelujemy o rozsądek, bo zderzenie jadącego z autostradowymi prędkościami samochodu z np. sarną, często oznacza śmierć nie tylko zwierzęta.
Tegoroczny kontrakt przewiduje montaż 60 km siatki ochronnej. Kierownik robót dodaje, że prace nie mogą postępować właśnie przez kradzieże:
Lidia Markowska, dyrektor wrocławskiego oddziału GDDKiA tłumaczy, że problemy są nie tylko na A4. Oddział w ciągu niespełna roku oddał 120 kilometrów tras ekspresowych S5 i S3:
Zdarzały się kradzieże barier na mostach i studzienek kanalizacyjnych. W obrębie węzła Godzieszów skradziono 1,5 km miedzianego kabla energetycznego. Naprawa uszkodzeń systemu kolumn alarmowych kosztowała w ciągu dwóch lat 200 000zł, a odtworzenie uszkodzeń linii światłowodowej 150 000 zł. Zabezpieczenie antykradzieżowe przez trzy lata kosztowało GDDKiA 400 000zł.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.