Surowe wyroki dla handlarzy dopalaczami z Wrocławia
Sędzia Mariusz Wiązek uznał wszystkich z nich za winnych stworzenia zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób oraz działalności w zorganizowanej grupie przestępczej. 11 spośród 13 mężczyzn ma bezwzględnie trafić do więzienia. Sąd orzekł dla nich kary od 2 do prawie 5 lat:
Prokurator żądał dla liderów grupy przestępczej 10 lat pozbawienia wolności. - Dla nas kluczowym było potwierdzenie przez sąd zarzutów o stworzenie zagrożenia dla bezpieczeństwa powszechnego - mówi prokurator Bartosz Pęcherzewski:
Grupa, która miała swoje punkty sprzedaży dopalaczy między innymi na Oleśnickiej czy Stawowej we Wrocławiu, zdaniem prokuratury miała wprowadzić do obrotu ponad 220 tysięcy saszetek z zabójczymi substancjami. Zarobili na tym nie mniej niż ponad 6 milionów złotych.
ZOBACZ KONIECZNIE: Przywódcy grupy "Jankesa" przed sądem
Tylko dwóch spośród 13 oskarżonych, którzy dziś usłyszeli wyroki, otrzymało kary w zawieszeniu: Bronisław P. oraz Alan R. Sąd uznał, że zostali oni przypadkowo powiązani z grupą. U Alana R. znaleziono między innymi pieniądze i złoty łańcuch należący do jednego z handlarzy. Zarówno obronie, jak i oskarżycielom, przysługuje apelacja do wyższej instancji.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.