Polska przegrała z Włochami i spadła z najwyższej dywizji Ligi Narodów
Pierwsza połowa zdecydowanie należało do drużyny Italii. W bramce gospodarzy znakomicie spisywał się jednak Szczęsny, a dwukrotnie uratowała go poprzeczka. Już w pierwszej minucie trafił w nią po strzale z ok. 20 metrów Jorginho. W 30. minucie po szybkiej akcji i dośrodkowaniu z prawej strony Federico Chiesy bliski zdobycia bramki był Lorenzo Insigne, ale on także kopnął w poprzeczkę.
Od tego czasu coraz więcej pracy miał Szczęsny, grający na co dzień w Juventusie Turyn. Na przykład w 35. minucie popisał się świetną interwencją po uderzeniu głową swojego klubowego kolegi, doświadczonego Giorgio Chielliniego (piłka jeszcze pod drodze skozłowała), a tuż przed przerwą obronił groźny strzał Alessandro Florenziego. W kilku innych sytuacjach również górą był polski golkiper.
Od początku drugiej połowy trener Brzęczek wpuścił na boisko dwóch skrzydłowych - Kamila Grosickiego oraz rozgrywającego 104. mecz w kadrze Jakuba Błaszczykowskiego. To nieco zmieniło obraz gry, Polacy nie bronili się już tak desperacko, zaczęli wreszcie stwarzać okazje.
Jednej z nich nie wykorzystał w 57. minucie Grosicki, jego strzał z dość ostrego kąta obronił Gianluigi Donnarumma.
Kolejne minuty przyniosły groźniejsze akcje Włochów. Po jednej z nich trafili nawet do siatki, ale gol nie został uznany z powodu spalonego. Niedługo potem w świetnej sytuacji znalazł się Federico Bernardeschi, jednak źle trafił głową w piłkę.
W 70. minucie ponownie przed szansą stanął Grosicki (po dokładnym podaniu Lewandowskiego) i znów lepszy okazał się Donnarumma, a dobitka Milika była niecelna.
Losy meczu rozstrzygnęły się w doliczonym czasie gry. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zamieszaniu piłkę z bliska skierował do bramki Cristiano Biraghi.
To był czwarty mecz w roli selekcjonera Brzęczka i czwarty bez zwycięstwa (dwa remisy i dwie porażki). Trwa też zła seria Roberta Lewandowskiego, który nie zdobył bramki w kadrze w swoim szóstym meczu z rzędu (nie grał we wrześniu z Irlandią).
Reprezentacja Polski przeszła do historii jako pierwsza, która spadła do niższej dywizji w Lidze Narodów w premierowej edycji tych rozgrywek. Ostatnie miejsce w grupie będzie miało również wpływ na rozstawienie drużyn w rozpoczynających się w marcu 2019 kwalifikacjach mistrzostw Europy.
Polska - Włochy 0:1 (0:0)
Gol: Cristiano Biraghi (90+2)
Żółta kartka: Włochy - Jorginho.
Sędzia: Damir Skomina (Słowenia).
Widzów: 41 692.
Polska: Wojciech Szczęsny - Bartosz Bereszyński, Kamil Glik, Jan Bednarek, Arkadiusz Reca (87. Artur Jędrzejczyk) - Damian Szymański (46. Kamil Grosicki), Jacek Góralski, Piotr Zieliński, Karol Linetty (46. Jakub Błaszczykowski) - Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik.
Włochy: Gianluigi Donnarumma - Alessandro Florenzi (84. Cristiano Piccini), Leonardo Bonucci, Giorgio Chiellini, Cristiano Biraghi - Marco Veratti, Jorginho, Nicolo Barella - Federico Bernardeschi (80. Kevin Lasagna), Lorenzo Insigne, Federico Chiesa.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.