Legnica: Chłopiec przygnieciony przez konar walczy o życie
Uczniowie klasy sportowej - w ramach ćwiczeń siłowych na lekcji wychowania fizycznego - podnoszą drewnianą kłodę. W pewnym momencie odrzucają belkę, ale konar uderza w głowę jednego z nastolatków. Drugi odnosi niegroźne obrażenia. Zdaniem świadków i ratowników, tak właśnie wyglądały okoliczności tragedii, jaka w piątek rozegrała się w legnickim Lasku Złotoryjskim. Jeden z trzynastolatków po opatrzeniu ambulatoryjnym i badaniach wrócił do domu. Drugi poszkodowany przeszedł skomplikowaną operację głowy. Ma złamane kości czaszki. Zdaniem Tomasza Kozieła, rzecznika szpitala 13-latek wciąż walczy o życie. - Tak, ten poważnie ranny chłopiec ma dość rozległe obrażenia w okolicach głowy. Stan chłopca jest bardzo ciężki, w związku z tym możemy tutaj mówić o stanie zagrożenia życia - dodaje.
PRZECZYTAJ: Konar przygniótł trzynastoletniego chłopca w Lasku Złotoryjskim w Legnicy
Do tej pory nie udało się jednoznacznie ustalić, kto ponosi odpowiedzialność za tę tragedię. Prokuratorzy i policjanci zabezpieczyli miejsce wypadku. Śledczy chcą ustalić, czy uczniowie podnosili kłodę na polecenie nauczyciela, czy robili to bez jego wiedzy. W tak zwanym Lasku Złotoryjskim - przyszkolnym parku - uczniowie klasy sportowej wielokrotnie ćwiczyli na zajęciach WF-u.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.