Kolejny medal Macieja Janowskiego. Tym razem w Szwecji

Piotr Pietraszek | Utworzono: 2018-10-03 21:45

Przed rewanżem w komfortowej sytuacji byli obrońcy tytułu. Zespół z Eskilstuny pierwszy mecz wygrał na torze rywala 46:44, mimo świetnej postawy Janowskiego, który nie dał się pokonać żadnemu z rywali. W rewanżu wyczyn Magica skopiował Mikkel Michelsen. Duńczyk z bonusem zdobył komplet punktów i poprowadził ekipę z Eskilstuny do czwartego w historii tytułu najlepszej drużyny w Szwecji. Gospodarze mogli już świętować przed biegami nominowanymi, gdy po podwójnym zwycięstwie duetu: Niels Kristian Iversen - Fredrik Lindgren prowadzili 47:31.

Maciej Janowski znów należał do czołowych zawodników swojej ekipy, choć nie był już tak skuteczny jak przed tygodniem na swoim torze. Wrocławianin dla Dackarny wywalczył w środowy wieczór 9 punktów i bonus. Więcej w ekipie gości (10) zdobył tylko Amerykanin Greg Hancock. Pozostali Polacy startujący w meczu o złoto wypadli słabo. Jadący w mistrzowskiej drużynie Krzysztof Buczkowski zapisał na swoim koncie tylko 2 "oczka", punkt więcej dla przyjezdnych zdobył Paweł Przedpełski, a 4 punkty przywiózł dla pokonanych Krzysztof Kasprzak.


Eskilstuna Smederna - 53
9. Fredrik Lindgren - 7(0,2,3,2)
10. Krzysztof Buczkowski - 2 (1,1,0,-)
11. Michael Jepsen Jensen - 7 (0,3,2,2,0)
12. Mikkel Michelsen - 14 (3,2,3,3,3)
13. Niels Kristian Iversen - 13 (3,3,1,3,3)
14. Pontus Aspgren - 4 (1,2,1,0)
15. Linus Ekloef - 6 (3,3,0,0)

Dackarna Malilla - 37
1. Greg Hancock - 10 (2,1,2,0,3,2)
2. Paweł Przedpełski - 3 (3,0,0,-)
3. Maciej Janowski - 9 (2,3,2,1,-,1)
4. Oliver Berntzon - 7 (1,2,1,-,1,2)
5. Krzysztof Kasprzak - 4 (1,1,2,0)
6. Joel Kling - 2 (0,0,1,1)
7. Hans Andersen - 2 (2,d,0)

Reklama

Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.