Biega od 40 lat. Dziś przebiegł w Jakuszycach swój setny maraton
Niecałych 5 godzin i 30 minut potrzebował Wiesław Dul, aby przebiec w Jakuszycach swój setny maraton. Na mecie witała go nie tylko rodzina, ale także kilkudziesięciu przyjaciół związanych z bieganiem. Pan Wiesław był bardzo wzruszony i podczas rozmowy przyznał, że po pierwszym maratonie chciał kończyć swoją przygodę z bieganiem długodystansowym, jednak stało się całkiem inaczej
Pierwszy raz w zawodach na Polanie Jakuszyckiej wystartował podczas IV Biegu Piastów. Potem startował już regularnie zarażając pasją do sportu kolegów. - Jestem pod ogromnym wrażeniem - mówi Waldemar Sobiński, przyjaciel maratończyka.
- Biegłem z nim kilkanaście maratonów i tylko raz udało mi się z nim nieznacznie wygrać, choć jest 19 lat ode mnie starszy - mówi przyjaciel, Leszek Kosiorowski.
Przyjaciele - biegacze z całej Polski przyjechali, aby dopingować pana Wiesława. Wraz z nim, w szóstej edycji letniego Biegu Piastów wystartowała także jego córka. Pan Wiesław pasją do biegania zaraził cała swoją rodzinę, z którą założył klub biegacza Family Team. Dziś zapowiedział, że nie kończy swojej biegowej przygody. A na scenie wręczył swoim przyjaciołom pamiątkowe medale - jak mówi - aby nie zabrakło im pasji.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.