Janina Lewandowska
W 1943 roku Niemcy przeprowadzili w Katyniu ekshumację i badania części ciał polskich oficerów. Profesor Gehrard Butz z Zakładu Medycyny Sądowej w Breslau, który kierował całą akcją, zabrał z Katynia m.in. 7 czaszek. Wśród nich były szczątki kobiety - jak się później okazało jedynego jeńca płci żeńskiej zamordowanego przez Rosjan. Trafiwszy do Krakowa, a potem do Wrocławia, zrządzeniem losu u schyłku wojny nie zostały zniszczone, ani wywiezione z Breslau. Szczątki Janiny Lewandowskiej przeleżały w uniwersyteckich skrzyniach 66 lat. Tego, że należą do niej udowodnili na początku XXI wieku wrocławscy naukowcy. W 2005 roku przestrzeloną czaszkę, z pełnym ceremoniałem wojskowym włożono do urny oznaczonej szachownicą lotniczą i znakiem polskich pilotów i pochowano na cmentarzu w Lusowie pod Poznaniem, w rodzinnej mogile Janiny Lewandowskiej.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.