Dolnośląscy pszczelarze alarmują - pestycydy zdziesiątkują pszczoły
Wrocławscy pszczelarze, ale też eksperci z Uniwersytetu Przyrodniczego apelują - chrońmy pszczoły. Sposobem na to ma być nie stosowanie przez rolników nasion rzepaku zaprawionych pestycydami z grupy neonikotynoidów, na których użycie w drodze wyjątku zgodę wyraziło Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Środek został wycofany przez władze unijne, ale jak tłumaczy Wojewódzki Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa Zbigniew Michalewski to sprawiło, że sporo roślin zaczęło chorować:
Bezpośrednią przyczyną przywrócenia na okres 120 dni możliwości stosowania pestycydów była susza, a pestycydy maja pomóc rolnikom zebrać normalnych rozmiarów plony. Środki ochrony roślin z tej grupy jednak negatywnie wpływają na pszczoły - tłumaczy profesor Adam Roman z Uniwersytetu Przyrodniczego:
Zdaniem Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Roślin i Nasiennictwa, neonikotynoidy odpowiednio stosowane, nie są szczególnie szkodliwe dla pszczół. - Ponieważ rolnicy nie mają możliwości stosowania ich samodzielnie, a jedynie kupują już przygotowane z nim nasiona, nie istnieje ryzyko stosowania ich w nadmiernych ilościach - tłumaczy Zbigniew Michalewski.
Dodaje też, że przez to, że wsadzane są w glebę nie istnieje ryzyko, że pszczoła zostanie pokryta pestycydem, co jest możliwe w przypadku stosowanych przez rolników oprysków już rosnących upraw:
To jednak zdaniem Pawła Migdała argumentacja niewystarczająca, ponieważ neoniktynoidy, to jak tłumaczy pszczelarz, niezwykle silna substancja:
W szczerzeniu wiedzy o tym jak ważna jest rola pszczół w ekosystemie pomóc mają akcje stawiania uli w miastach. Pasieki stanęły już w takich miejscach jak urząd wojewódzki, a także w na licznych biurowcach, dziś kolejną pasiekę uruchomiono także na dachu jednego z wrocławskich centrów handlowych - Wroclavii.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.