Nie Było Grane: M E T A L

The Devil and the Almighty Blues nie podbijają list przebojów, próżno ich też szukać w muzycznej prasie. Tak się jednak składa, że na to zasługują, bo prezentowane przez nich połączenie surowego bluesa z stonerowymi riffami jest jedyne w swoim rodzaju.
Między innymi takie klimaty zapanują w tym roku podczas Red Smoke Festivalu, imprezy z roku na rok cieszącej się coraz większą estymą wśród fanów stoner/heavy/retro/doom/psychedelic.

Co prawda kolejna edycja festiwalu startuje w lipcu, ale skoro właśnie ukazał się najnowszy album słuchanej już u nas kilka miesięcy temu włoskiej Messy, a więc kolejnego gościa pleszewskiego festiwalu, będzie to dobra okazja by wspomnieć o zarówno o lineupie imprezy jak i zawartości „Feast for Water”.

Nie Było Grane czyli sludge, doom, indie, alternatywa, eksperymenty i proste piosenki - Radio Wrocław Kultura, w środy od 21.00 do 23.00 oraz w soboty od 17.00 do 19.00!

Chłoszczące bębny, przeplatające się świdrujące gitary wraz z dobiegającym z oddali glosem Sary nadal stanowią wyróżnik Messy. W porównaniu do wspomnianego wyżej „Belfry”, zarówno okładka „Feast for Water” jak i zawartość wydaje się być mroczniejszą wersją psychodelizującego doomu z lekkimi, jazzowymi nalecialościami, w których odbijają się echa twórczości Black Sabbath i Pentagram

Co poza tym? Dźwięki z 2018 r., czyli bardzo obiecujący debiut BlackWater HolyLight, okazały powrót Black Rainbows i spora dawka klasyki w wykonaniu Sleep. Bo choć „The Sciences” ukazał się przed kilkoma tygodniami, przynosi muzykę, która stylistycznie nie odbiega ani centymetr od tego za co od 30 lat cenimy Matta Pike'a & Co.