Maja Włoszczowska piąta na inagurację Pucharu Świata
Na inaugurację najlepsza był Dunka Annika Langvad. Mistrzyni świata z 2016 roku, wyprzedziła o 13 sekund Francuzkę Pauline Ferrand-Prevot oraz 34 Holenderkę Anne Tauber. Jeleniogórzanka, Maja Włoszczowska finiszowała ze stratą 1.16, minimalnie wyprzedzając swoją koleżankę z ekipy Kross Szwajcarkę Jolandę Neff. Tuż przed Polką linię mety na czwartej pozycji minęła Niemka Helen Grobert.
- Szóste miejsce dokładnie 6 tygodni po złamaniu obojczyka. Nie marzyłam nawet o starcie tutaj. Dodatkowo biorąc pod uwagę niewielką liczbę treningów w ostatnich tygodniach, jestem bardzo szczęśliwa z takiego początku cyklu pucharu świata. Z niecierpliwością czekam na powrót do reżimu treningowego. Muszę poprawić sprinty, gdyż ten dzisiejszy kompletnie mi nie wyszedł - powiedziała na mecie Jolanda Neff.
- Jestem zadowolona ze swojego startu. Obawiałam się tego wyścigu i myślałam, że będę walczyć o wynik w okolicach 20.miejsca. Mam spore braki w treningach i z powodu kilku chorób forma bardzo zimowa. Udało powalczyć się o podium pierwszego Pucharu Świata i to coś fantastycznego. Dodatkowo wspólnie z Jolandą wywalczyłyśmy pierwsze miejsce w klasyfikacji drużynowej. Finisz był trudny i specyficzny, zarówno dla mnie i dla Jolandy. Z jednej strony niekoniecznie chciałam walczyć z Jolką, z drugiej strony była atakująca nas Grobert. Mam nadzieję, że na następnych pucharach świata będziemy finiszować o dwie najwyższe lokaty – powiedziała na mecie Maja Włoszczowska.
Wyścig mężczyzn wygrał Nowozelandczyk Samuel Gaze, który wyprzedził Szwajcara Nino Schurtera i Francuza Maxime'a Marotte'a. Bartłomiej Wawak zajął 74. miejsce.
Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się 18-20 maja w niemieckim Albstadt.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.