Boże Narodzenie w RW Kultura: THE BEST OF 2017

Radio Wrocław Kultura | Utworzono: 2017-12-25 15:00 | Zmodyfikowano: 2017-12-25 15:00

12.00 ARCADE FIRE „Everything Now”

To bodaj pierwszy album Kanadyjczyków, który nie spotkał się z powszechnym zachwytem krytyków. Nie wszystkim przypadł do gustu, w niektórych recenzjach dało się wyraźnie wyczuć rozczarowanie. Nie wydaje nam się jednak, by płyta „Everything Now” ustępowała swoim poprzedniczkom. Arcade Fire wciąż są klasą dla siebie. A ich tegoroczne dzieło z czasem zostanie bardziej docenione, jesteśmy o tym przekonani.


13.00 DAN AUERBACH „Waiting On A Song”

Nic nie wskazuje na to, by The Black Keys mieli wrócić na scenę w najbliższym czasie. A jednak branżowy pracoholik, Dan Auerbach nie zwalnia tempa, cały czas ma ręce pełne roboty. Produkuje płyty innych artystów, no i sam nagrywa. Tym razem zdecydował się na album solowy, choć zrealizował go w towarzystwie bardzo zacnych gości (m.in. Duane Eddy, Mark Knopfler). „Waiting On A Song” to jedna z najbardziej urokliwych i bezpretensjonalnych płyt 2017 roku.


14.00 COURTNEY BARNETT & KURT VILE „Lotta Sea Lice”

Ona jest Australijką, on Amerykaninem. Każde zapracowało wcześniej na szacunek działając na własną rękę, choć On, jako siedem lat starszy, ma nieco bardziej okazały dorobek. W tym roku Courtney Barnett i Kurt Vile postanowili niespodziewanie połączyć siły. Stworzyli dzieło, które portretuje ich jako bratnie muzyczne dusze. Efekt zadowolił wszystkich: fanów, krytyków, a pewnie i samych artystów.


15.00 FEIST „Pleasure”

Leslie Feist to kluczowa postać współczesnej kanadyjskiej sceny muzycznej. Na „Pleasure” żongluje nastrojami: od pulsującego gniewem garażowego grania, przez metalowe akcenty (Mastodon!) po prosty akompaniament gitary akustycznej. Kontrasty, niedopowiedzenia i goście (Jarvis Cocker, Colin Stetson) są mocnym atutem tego albumu, który pięknie zabrzmiał podczas tegorocznego OFF Festivalu i którego nie zabrakło w rocznych zestawieniach Exclaim, Stereogum i Uncut.


16.00 RON GALLO „Heavy Meta”

Garażowa gitara, przenikliwe, momentami wręcz kipiące gorzkim humorem teksty, w których czai się pierwiastek inteligencji na równi ze złośliwymi chochlikami zapożyczonymi z Reedowskiej „Lulu”. Płytę „Heavy Meta” zauważył i docenił w rocznym podsumowaniu angielski Uncut, zaś Gallo znalazł się wśród 20 najbardziej obiecujących artystów wg amerykańskiego Paste Magazine.


17.00 LCD SOUNDSYSTEM „American Dream”

Płyta „American Dream” wygrała roczne podsumowania w dwóch prestiżowych brytyjskich magazynach (Mojo, Uncut), w paru innych znalazła się na wysokich pozycjach. Innymi słowy, świat ucieszył się z nowego dzieła Jamesa Murphy’ego zrealizowanego po paru latach przerwy. Powstał album nowoczesny, ale mocno zanurzony w tradycji z czytelnymi odniesieniami do twórczości Davida Bowiego (lider LCD Soundsystem współpracował z Bowiem w ostatnich latach jego życia), Suicide, a nawet Johna Lennona.


18.00 VOO VOO „7”

Album „7” to powrót Wojciecha Waglewskiego do dużej formy. To najlepsza płyta Voo Voo od bardzo dawna. Te siedem piosenek opowiadających o siedmiu dniach tygodnia dało przy okazji muzykom Voo Voo znakomity materiał do grania koncertowego, o czym mogli się przekonać niedługo po premierze wydawnictwa, tłumnie przybyli do Sali Koncertowej Radia Wrocław, słuchacze.


19.00 HAUSCHKA „What If”

Niemiecki pianista i kompozytor Volker Bertelmann, znany jako Hauschka, w tym roku nominowany był już jako twórca ścieżki dźwiękowej do filmu „Lion. Droga do domu”. Tym razem również podjął się przygotowania opowieści, tyle że nie obraz i słowa, a sama muzyka jest narracją dotykającą problemów współczesności. Artysta znany z preparowania fortepianu najróżniejszymi przedmiotami codziennego użytku na „What If” pokazuje świetny warsztat, równocześnie tworząc po wielokroć intrygujące kompozycje.


20.00 KING GIZZARD & THE LIZARD WIZARD „Polygondwanaland”

Ambicja, brawura a może szaleństwo? Wszystko to drzemie w Australijczykach z King Gizzard & The Lizard Wizard, którzy zapowiedzieli, że w 2017 roku opublikują 5 albumów z premierowym materiałem. Ostatecznie zatrzymali się na płycie nr 4, „Polygondwanaland”. Co jednak istotne, kolejne wydawnictwa wcale nie sprawiły, by kreatywność z jaką tworzą swoją muzyką, wygasła.


21.00 RICHARD DAWSON „Peasant”

Średniowieczny minstrel, nieśmiały uliczny grajek czy niesforny trefniś z angielskiego Newcastle? Na pewno jego atutem jest duża emocjonalność i szczerość, znajdująca ujście w zgrabnym operowaniu prostotą. Przy akompaniamencie gitary bądź śpiewając a capella, w z pozoru nonszalanckich opowieściach krzyczy, szepcze, porusza. Folk ma nowego bohatera, a „Peasant” w zgodnej opinii wielu (m. in. The Quietus, The Guardian) to ścisła czołówka albumów tego roku.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.