Prezydent Andrzej Duda w Złotoryi [FILM]
Około 600 osób pojawiło się w sali widowiskowo-sportowej w Złotoryi, by potkać się z głowa naszego państwa. Prezydentem Andrzej Duda nawiązał do wielokulturowej tradycji regionu. Złotoryja to miejsce, w którym od dziesięcioleci lat obok siebie mieszkają - oprócz Polaków - Łemkowie i Ukraińcy. Kilka lat temu miasto zacieśniło współpracę kulturalno-gospodarczą z Niemcami.
- Jesteśmy Polakami i Ślązakami jednocześnie. I mamy swoją historię, mamy swoją tradycję. I na tej ziemi te różne tradycje się mieszają. I my akceptujemy to, że przywieźliśmy je tutaj ze sobą i akceptujemy, że były tutaj przed nami także i tradycje inne. Chciałem za to państwu z całego serca podziękować jako Prezydent Rzeczpospolitej.
Niestety, nie wszyscy chętni mogli wejść do sali sportowej w której przebywa prezydent. Ze względów bezpieczeństwa kilkusetosobowa grupa ogląda relację na telebimach ustawionej przez ośrodkiem "Tęcza".
- Dla mnie największą satysfakcją będzie to, jeżeli będę mógł od moich rodaków usłyszeć: Proszę pana, żyje nam się lepiej niż w 2015 r., kiedy pan został Prezydentem – powiedział Andrzej Duda w czasie spotkania z mieszkańcami Złotoryi.
Zwracając się do mieszkańców zebranych w miejscowej hali sportowej, Prezydent pochwalił politykę władz lokalnych nastawioną na wsparcie przedsiębiorczości. Podkreślił, że życie przedsiębiorcom ułatwi także ustawa o innowacyjności, którą podpisze w piątek.
Wyjaśnił, że przewiduje ona "specjalnie rozwiązania" m.in. podatkowe zaadresowane do kreatywnych ludzi biznesu oraz tych, którzy "chcą w ramach swojej działalności tworzyć gospodarkę innowacyjną, centra badawczo-rozwojowe, prowadzić badania nad nowymi rozwiązaniami".
Jako dobry przykład pracy władz samorządowych wskazał na ich działania w lokalnej podstrefie Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Dziękował, że z otwartymi rękami przyjmują inwestorów, także tych zagranicznych. - Oni także tworzą tutaj miejsca pracy, oni także zasługują na szacunek. Czy są konkurencją? Tak są, ale konkurujmy z nimi. Próbujmy im pokazać, że nasze produkty są lepsze, że my także potrafimy tworzyć innowacyjne rzeczy - mówił Prezydent.
Podkreślił, że właśnie dzięki takiej zdrowej konkurencji i pracowitości buduje się pomyślność nie tylko własną, czy małej, lokalnej społeczności, ale pomyślność całej Polski.
Zdaniem Prezydenta dzięki rosnącej gospodarce będzie można przeznaczać więcej pieniędzy na politykę socjalną i prorodzinną, np. na takie programy jak 500 plus. - Wierzę, że będziemy mogli realizować takie pomysły, wierzę w to, że będzie można dalej podnosić płacę minimalną, najniższą stawkę godzinową, wierzę w to, że będzie można znacząco podnieść najniższe emerytury i renty, a w efekcie wszystkie emerytury, żeby można było w Polsce godnie żyć; to mój wielki cel jako Prezydenta – mówił Andrzej Duda.
- Będę to zawsze powtarzał, że dla mnie największą satysfakcją na koniec mojej prezydenckiej służby będzie to, jeżeli będę mógł od moich rodaków, od zwykłej polskiej rodziny usłyszeć: Proszę pana, żyje nam się lepiej niż w 2015 r., kiedy pan został Prezydentem - dodał.
Zwrócił także uwagę, jak wielkie znaczenie dla rozwoju społeczności lokalnej ma ponadpartyjna współpraca. - Ja nie pytam, skąd pochodzisz, i nie pytam cię, z jakiego obozu politycznego jesteś; jeżeli chcesz dobrze dla miasta, to działajmy razem - podkreślał Prezydent.
Przypomniał też, że zawsze doceniał rolę mniejszych ośrodków, które - jak mówił - w okresie transformacji "straciły najwięcej" i "znalazły się bardzo często poza szlakami, którymi poruszają się politycy czy którymi poruszają się ci, którzy akurat są przy władzy". - Może to kwestia polityki, może to kwestia chcenia. Ja się chcę z państwem spotykać właśnie tutaj, gdzie mieszkacie, bo ogromna część moich rodaków mieszka właśnie w małych i średnich miastach Rzeczypospolitej - zaznaczył Prezydent Andrzej Duda.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.