Turów powalczy o drugą wyjazdową wygraną w ekstraklasie
Zawodnicy PGE Turowa nie mają miłych wspomnień z ostatnich wizyt w Starogardzie. W poprzednim sezonie po bardzo wyrównanym starciu zgorzelczanie ulegli Kociewskim Diabłom 71:73, a w tegorocznym okresie przygotowawczym to właśnie z Polpharmą podopieczni trenera Mathiasa Fischera zanotowali swoją najwyższą porażkę (66:94).
Czarno-zieloni po raz pierwszy będą musieli poradzić sobie bez Mylesa Macka, który zerwał ścięgno Achillesa i po rozwiązaniu z klubem kontraktu za porozumieniem stron wyleciał już do Stanów Zjednoczonych.
- Polpharma to twardy fizycznie i psychicznie zespół, z możliwością pokonania każdego zespołu w PLK. Prezentują agresywny styl defensywny, który stwarza im możliwość przeprowadzania wielu kontr. Do tego należy dodać zdolność penetracji i siłę pod koszem - analizuje sobotniego rywala Michael Claxton, drugi trener PGE Turowa.
Wspomnianą podkoszową siłę zapewnia w Starogardzie Gdańskim Andrija Bojić, który ze średnią 21,2 punktu na mecz jest najlepszym strzelcem ligi. W ostatnich trzech spotkaniach Serb zdobywał odpowiednio 20, 26 oraz 24 punkty i wraz z Milanem Milovanoviciem tworzy pod obręczą groźny bałkański duet.
PGE Turów straszy natomiast swoich rywali graczami obwodowymi. Zgorzelczanie trafiają z dystansu z blisko 44-procentową skutecznością. Świetny w tym elemencie jest przede wszystkim Cameron Ayers (22/39), który ze średnią 18 punktów na mecz jest najlepszym strzelcem drużyny.
W poprzedniej kolejce Polpharma przegrała na własnym parkiecie z Miastem Szkła Krosno 64:72. PGE Turów pokonał na wyjeździe Trefl Sopot 84:78.
Mecz Polpharma Starogard Gdański - PGE Turów Zgorzelec rozpocznie się dziś o godz. 18.00.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.