Olszyna: Nie ma fotoradarów, są śmiertelne wypadki
Kiedy były fotoradary na drodze nr 30 w Olszynie, nie dochodziło tam do wypadków. Kiedy straż miejska straciła możliwość ich używania po zmianie prawa, Inspekcja Ruchu Drogowego urządzeń nie przejęła i kamery zostały zdemontowane, a słupy zasłonięte.
- Dramatyczne skutki już widać - mówi burmistrz Olszyny Leszek Leśko:
- 13 zdarzeń, w tym 4 wypadki śmiertelne, świadczą o tym, że nie ma bezpieczeństwa na tym odcinku drogi. Niezbędne jest ponownie uruchomienie fotoradarów na terenie Olszyny - tłumaczy Leszek Leśko.
Mieszkańcy także potwierdzają, że zrobiło się bardzo niebezpiecznie. Posłuchaj:
Inwestycje poprawiające bezpieczeństwo realizuje w rejonie Lubania Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
- Na wjeździe do Lubania od strony Jeleniej Góry zamontowane zostały specjalne urządzenia, które mają m.in. ograniczyć prędkość przejeżdżających pojazdów - mówi rzeczniczka Magda Szumiata:
- Poprawiliśmy bezpieczeństwo ruchu w tej okolicy, poprzez wybudowanie wyspy środkowej na drodze. Wydłużyliśmy także teren zabudowany i zmieniliśmy znaki z ograniczeniem prędkości jazdy. Ustawiony został także automatyczny pomiar prędkości jadących samochodów - tłumaczy Magdalena Szumiata.
Na powrót fotoradarów do Olszyny przez najbliższych 5 lat nie ma co liczyć, bo Inspekcja Transportu Drogowego nie ma takich planów.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.