Koszykarki Ślęzy wygrały w pierwszym meczu Wrocławskiej Iglicy

Gospodynie od początku spotkania kontrolowały wydarzenia na parkiecie. Pierwsze punkty w meczu zdobyła była koszykarka, a nawet kapitan Ślęzy – Joanna Czarnecka. Jednak po pięciu minutach Ślęza prowadziła już 9:5. Mimo ambitnej gry, pierwszoligowe rywalki nie były w stanie nawet na moment zagrozić Mistrzyniom Polski. Po dwóch kwartach Ślęza prowadziła już wyraźnie. Na tablicy widniał wynik 43:26.

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Ślęza mogła testować różne rozwiązania taktyczne i zgrywać się przed swoim pierwszym meczem ligowym, w którym do Wrocławia przyjedzie zespół PGE MKK Siedlce.

W drużynie gości wyróżniła się Martyna Stelmach, zdobywając 21 punktów. Ona wraz z Joanną Czarnecką oraz złotą medalistką ze Ślęzą – Małgorzatą Zuchorą spędziły na placu gry najwięcej minut w swoim zespole.

Arkadiusz Rusin dał pograć wszystkim swoim zawodniczkom. Co ciekawe, jedynie Zuzanna Sklepowicz spędziła na parkiecie więcej niż 20 minut. Najmniej Agnieszka Kaczmarczyk, niespełna 11 minut. Kibice, którzy dopingowali wrocławianki zobaczyli zespołową grę. Świadczy o tym fakt, że najskuteczniejsza w Ślęzie Marissa Kastanek, zdobyła „jedynie” 12 oczek.

Dziś Chrobry Głuchołazy zagra z Basketball Nymburk, a jutro na zakończenie Ślęza zmierzy się z drużyną z Nymburka.

Ślęza Wrocław – Chrobry Basket Głuchołazy 75:52

Ślęza: Kastanek 12, Szybała 11, Sklepowicz 11, Sosnowska 10, Treffers 9, Kaczmarczyk 6, Siemienas 4, Perez 4, Ursu 4, Ndiba 2, Ajduković 2, Zoll-Norman 0.

Chrobry: Stelmach 21, Deko 12, Dziwińska 8, Zuchora 5, Czarnecka 4, Kaczmarek 2.