Radio Wrocław Kultura: nowamuzyka #27 (28.08 - 3.09)

PETER PERRETT – An Epic Story

Przed laty udziałem Perretta, jako wokalisty The Only Ones, była całkiem nieźle zapowiadająca się kariera, ale przeszło na dwie dekady alkohol i narkotyki uśmierzyły jego muzyczny głód. Wracał dwukrotnie, z zespołem w połowie lat 1990 i w 2015 r., na serię klubowych koncertów już pod własnym nazwiskiem. Gorące przyjęcie publiczności i dobra prasa sprawiły, że Domino Records zaproponowało mu kontrakt płytowy, synowie obiecali pomóc mu w studiu, a Chris Kimsey (znany m.in. tej płyty) zajął się produkcją. Debiut w wieku 65 lat? Imponujący i bardzo naturalny.

QUEENS OF THE STONE AGE – Un-Reborn Again

„Urodziłem się na pustyni, w maju 1973...” tymi słowami Josh Homme rozpoczyna wydany w piątek „Villians”. Jeśli po szczypcie pieprzu i mrocznej melancholii „...Like Clockwork”, ktoś spodziewał się, że teraz Królowe zagrają do tańca, to spieszymy z wyjaśnieniem, że na parkiecie pustynny piach chrzęści aż miło. Z kolei wytykany palcami Mike Ronson, który podjął się produkcji nowego materiału QOTSA, okazał się człowiekiem obdarzonym podobnym muzycznym smakiem. A to, że wyabstrahował esencję ciężaru z brudnego brzmienia kapeli z Palm Desert, dodając do znanej receptury kilka klawiszowych historii oraz glamowego posmaku sprawiło, że jest nowocześnie, przebojowo, a co najważniejsze, tańcząc pod sceną jesteśmy pewni z jakim zespołem mamy do czynienia.

MOLK – Spell

Diametralnie zmieniamy muzyczny klimat na taneczny electro-pop zmieszany z chłodnym R'n'B i nastrojowym indie. Tak o swojej muzyce piszą MOLK. Mamy nadzieję, że kojący głos Olgi Zając wraz z podmuchem muzycznego chłodu zwiastują w ich wykonaniu ciekawą muzyczną jesień?

MACIEJ MALEŃCZUK – Żniwna dziewczyna

Zostajemy w Polsce, z Poznania przenosząc się do Warszawy. 13 października przekonamy się jak „Maleńczuk gra Młynarskiego”. Na razie mała zapowiedź, melancholijna bossa nova, którą dla Wojciecha Młynarskiego skomponował przed laty Jerzy Abratowski.

GRIZZLY BEAR – Sky Took Hold

Zespół wraca z nową płytą po 5 latach studyjnej nieobecności, a przecież była to aktywna przerwa dla muzyków, którzy realizowali się w różnych projektach pobocznych (m.in. Day Of The Dead). I choć żaden z utworów znajdujących się na “Painted Ruins” nie wpada momentalnie w ucho, przez co nie zaistnieje tym razem w reklamie, to wyszła Grizzly Bear rzadka sztuka – stworzyli materiał na tyle bogaty i zarazem nieprzesycony pomysłami, który po każdym odsłuchu intryguje coraz bardziej.

JEFF TWEEDY – Hummingbird

Akcje Wilco stoją wysoko, podobnie zresztą jak i figura lidera tej formacji. Cieszy więc, że początkiem sierpnia ukazal się jego debiutancki (!) album solowy. „Together At Last” przynosi piosenki, które przez lata nie weszły do repertuaru grupy jak i innych firmowanych przezeń inicjatyw (Loose Fur, Golden Smog), ale wykonywane były przez Tweedy'ego na koncertach. W końcu wszystko znajdziemy w jednym miejscu.